Termin „czytane fotograficzne” zostało utworzone w latach osiemdziesiątych. Czynność bazuje na nowoczesnych technologiach – osiąganiu przed czytaniem stanu zrelaksowanej koncentracji oraz wprowadzaniu informacji do podświadomości.

Czytanie fotograficzne wykorzystuje ogromny potencjał mózgu – do 90%, aktywizując nie tylko lewą półkulę mózgu, ale też prawą. Ten sposób czytania znacznie przewyższa możliwościami szybkie czytanie. I tak w czytaniu tradycyjnym tracimy czas na zatrzymywanie się przy każdym słowie, w szybkim czytaniu przyswajamy tekst grupami słów, ewentualnie akapitami, natomiast w czytaniu fotograficznym ogarniamy „naraz” całą STRONĘ! Czy to jest w ogóle możliwe? Jak najbardziej!

Wyróżniamy pewne etapy pracy nad tekstem w systemie czytania fotograficznego.

Uwaga!

Czytanie fotograficzne bardzo przyspiesza pracę, zwłaszcza gdy musimy w krótkim czasie opanować treść. Jednakże wyróżnia się sytuacje, gdy ten rodzaj czytania nie jest polecany, zwłaszcza gdy musimy przyswoić trudną terminologię lub chcemy poczytać literaturę piękną. Oczywiście, najlepsze efekty osiągane są tylko wtedy, gdy jesteśmy przekonani do tej metody. Potrzebne jest autentyczne zaangażowanie i wiara w skuteczność pracy. Trzeba uwierzyć w ogromny potencjał własnego umysłu.

  • Krok pierwszy

    Początkowo oglądamy książkę oraz przygotowujemy ciało, relaksując się i koncentrując.

  • Krok drugi

    Następnie szybko przeglądamy książkę, aby zorientować się w strukturze tekstu oraz słowach kluczowych. Dopiero teraz dochodzimy do właściwego czytania fotograficznego – w stanie ostrości fotograficznej, wpatrując się w stały punkt, kartując książkę z prędkością 1 strony na sekundę, podczas gdy informacje przekazywane są do podświadomości.

  • Krok trzeci

    Potem robimy przerwę, podczas której nieświadomy umysł przyswaja materiał, a następnie opracowujemy na przykład mapy myśli.

  • Krok czwarty

    W przypadku dużych braków dokonujemy jeszcze czytania błyskawicznego, w którym przeszukujemy materiał.

  • Czy próbowaliście kiedyś nauczyć się czytania fotograficznego? Jak Wam szło? Co sprawiło Wam największą trudność? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNauka szybkiego czytania – fonetyzacja, subwokalizacja
Następny artykułKoszty obsługi konta firmowego

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here