Według badań już sama chęć opanowania metod szybkiego czytania może zwiększyć tempo czytania o 20%. Na tej podstawie warto sobie wyobrazić siłę stawianych celów. Mózg działa najlepiej, gdy ma wyznaczony cel.

– Cel powinien być mierzalny (musimy wiedzieć , w jakim stopniu zdołaliśmy go osiągnąć).

– Cel musi też być konkretny, szczegółowo nazwany, wtedy ukierunkowujemy na niego nasz umysł.

Szybkim czytaniem nie może kierować przypadek, ale cele szczegółowe, na przykład osiągnięcie określonej szybkości czytania (tu wpisujemy maksymalną, nawet niewyobrażalną na danym etapie, ilość słów, jaką chcemy przeczytać w czasie jednej minuty) po dwóch tygodniach treningów. Podczas szybkiego czytania każdego tekstu trzeba przypominać sobie cele, żeby ukierunkowywać mózg na intensywną pracę. Wyznaczane cele mogą być również bardziej szczegółowe, sformułowane do danego tekstu, np. „Na co chcę zwrócić uwagę?, „Na jakie pytania chcę znaleźć odpowiedź?”

Postawiony cel przeciwdziała rozproszeniom. Wyobraźmy sobie, że wybraliśmy się na przejażdżkę rowerową. Nie mamy ustalonych celów podróży, ani czasu jaki na nią przeznaczamy. W efekcie często się dekoncentrujemy, rozglądamy na boki, zatrzymujemy. Jeśli natomiast rower ma nam posłużyć do dotarcia w wybrane miejsce, na przykład w pięć minut, nie będziemy marnować czasu czy rozglądać się. Celem jest wyznaczanie konkretnego zadania w krótkim czasie, co włącza mózg na wysokie obroty. Taka właśnie jest istota celu w szybkim czytaniu.

Cele działają również motywująco w sytuacjach zniechęcenia i znużenia. Ćwiczenia szybkiego czytania powinny być regularne, najlepiej codzienne, z małymi jedynie przerwami. Nietrudno wtedy o zmęczenie. Dobrze wtedy wracać do celów wyznaczanych na samym początku (warto jest spisać je na kartce).

Uwaga!

Dlatego też kursy szybkiego czytania powinny być rozpoczęte ustalaniem celów. Po czasie zobaczymy efekty. Być może osiągniemy takie rezultaty, że trzeba będzie określić nowe cele, na przykład zwiększyć oczekiwaną prędkość czytania.

Czy uważacie, że nauka szybkiego czytania jest trudna? A może z łatwością byście się tego nauczyli? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zdać międzynarodową maturę?
Następny artykułJak efektywnie się uczyć?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here