Proponujemy własnoręczne wykonanie bransoletki z muszelkami, które znaleźliście w czasie wakacji na plaży. Dodamy do nich także kilka perełek, żeby bransoletka nabrała bardziej eleganckiego wyrazu.
Wszystkie skarby przyszyjemy na tasiemce. Potrzebny jest do tego jej 50-centymetrowy kawałek. Najlepsza będzie wstążka w kolorze błękitnym, bo będzie on idealnie nawiązywał do koloru morza, a tym samym – idealnie współgrał z perłami i muszelkami. Szerokość tasiemki zależy od ilości ozdób, jakie mamy zamiar wykorzystać. Im gęściej umocowane, tym ciekawszy efekt końcowy.
Ozdoby układamy na samym środku tasiemki, na długości około 18 centymetrów, choć długość ta zależy w głównej mierze od grubości nadgarstka. Jej końce będą służyły do zawiązywania bransoletki na ręce. Muszelki najpierw przewiercamy delikatnie cieniutki wiertełkiem w tym miejscu, gdzie będą one przymocowane do wstążki. Trzeba to zrobić bardzo delikatnie, bo struktura muszelek jest niezwykle krucha.
Muszelki oraz różnej wielkości perełki przyszywamy nicią w kolorze harmonizującym z kolorem tasiemki albo nicią przezroczystą. Robimy to w sposób chaotyczny. Z jednej i drugiej strony powierzchni pokrytej ozdobami zawiązujemy pojedyncze supły. Będą one stanowiły granicę ozdobnej części bransoletki.
Bransoletka będzie trzymała się na ręce, jeśli zwiążemy oba jej końce na kokardkę. Dlatego końce te muszą dość długie, aby łatwo było samemu je związać, a nie być zmuszonym prosić kogoś o pomoc, a także – po to, by węzeł był estetyczny. Sama kokardka także będzie stanowiła ciekawą ozdobę tej biżuterii.
Dzięki tej – prostej w konstrukcji – bransoletce skarby zebrane na plaży mogą towarzyszyć nam gdziekolwiek będziemy, a nie tylko wówczas, gdy sobie o nich przypomnimy i wyciągniemy szuflady. Z pewnością odwdzięczą się za to, że otrzymały drugie życie i będą przywoływać tylko najwspanialsze wspomnienia, kiedy tylko na nie zerkniemy.
Jak Wam się podoba? Lubicie nosić ręcznie robione ozdoby? A może obdarowujecie nimi bliskich? Dajcie znać!