Sztandarowe przystanki wszelkich wycieczek są obfotografowane może nie na wszystkie możliwe sposoby, ale na pewno powstała w tym miejscu tak duża liczba przeróżnych zdjęć, że o wiele trudniej będzie wykazać się tutaj kreatywnością i nowatorskim spojrzeniem niż w miejscu nie uczęszczanym tak obficie.

Szukając zaś miejsca na sesję blisko domu, warto odwiedzić te tereny, naktórych nie mieliśmy okazji bywać do tej pory. Czasami, informacje o ciekawych miejscach plenerowych można znaleźć na przeróżnych forach internetowych, zarówno o tematyce fotograficznej jak i podróżniczej. Warto również śledzić nowości na portalach fotograficznych, ponieważ każdego roku widać wyraźną tendencję do określonych upodobań użytkowników aparatów fotograficznych. Dobrze wiedzieć, jakie miejsca w danym momencie są popularne z fotograficznego punktu widzenia, chociażby po to, żeby nie iść tam, gdzie poszli wszyscy.

Wybierając miejsce plenerowe, można zestawić je na zasadzie kontrastów z obiektem fotograficznym. I tak, na przykład, możemy ustawić śliczną modelkę, ubraną w kreacje haute coture na tle rozlatującego się domu, w którym farba łuszczy się ze ścian lub na tle starej fabryki czy innych zabytków architektury.

Należy się jednak upewnić, że nic nie zawali się modelce i nam na głowę albo, że nie pogryzie nas rozjuszony pies właściciela posesji który poczuje świeże mięso. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy możemy wejść na dany teren, na którym zamierzamy robić zdjęcia, najlepiej zapytać kogoś bardziej zorientowanego albo poszukać stosownej informacji w internecie. Jeśli jest to teren prywatny, zanim zaczniemy robić zdjęcia, musimy postarać się o zezwolenie. Zazwyczaj nie ma z tym większego problemu. Wystarczy tylko kilka dni wcześniej uprzedzić o planowanej w tym miejscu sesji zdjęciowej i poprosić o pozwolenie na jej przeprowadzenie. Może się, oczywiście, zdarzyć że osoba odpowiedzialna za udzielenie takiej zgody, zażąda od nas zapłaty, albo w postaci pieniędzy albo zdjęć, które powstaną na terenie należącym do niego. Pamiętajmy jednak, że ma do tego prawo, jeśli to jej teren, także jeśli wyrazi zgodę na nieodpłatną sesję zdjęciową, odwdzięczmy się jej, chociażby w postaci płyty DVD ze zdjęciami z sesji.

Która opcja najbardziej się Wam podoba? A może macie inne propozycje/ pomysły? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zrobić rozmycia tła w Photoshopie?
Następny artykułAparat cyfrowy do 1000 zł – czy warto kupić?

Dawid Markiewicz – fotograf i dziennikarz. Specjalizuje się przede wszystkich w fotografii ślubnej oraz fotografii mody. Właściciel firmy fotograficznej „Wonderland”

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Tajna jednostka do zadań specjalnych. Autor fotograficznych świadectw obecności. W swoich fotograficznych poszukiwaniach obiektyw kieruję głównie na ludzi.

Wykonuję sesje modowe, reklamowe, profesjonalne portfolia dla modelek i modeli oraz fotoreportaże i plenery ślubne. Należę do prestiżowych, międzynarodowych organizacji, zrzeszających najlepszych fotografów i fotoreporterów ślubnych na świecie: The Wedding Photojournalist Association (WPJA) oraz The Artistic Guild of the Wedding Photojournalist Asociation ([AG]WPJA).

Zainteresowanych zapraszam do współpracy przy tworzeniu fotograficznych opowieści, zarówno ze świata mody, jak i wszystkich, którzy planują zmienić stan cywilny - www.dawidmarkiewicz.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here