Dym powinno się fotografować w miejscu wolnym od przeciągu i innych gwałtownych ruchów powietrza. Pomieszczenie powinno być jednak dobrze wywietrzone, aby po krótkim czasie całe nie wypełniło się dymem zmniejszając tym samym kontrast naszego zdjęcia. Możemy wybrać rozwiązanie kompromisowe i przez kwadrans fotografować, następnie zrobić przerwę i przewietrzyć pokój, a po chwili powrócić do robienia zdjęć. Dobrze zadbać o jakieś tło, najlepiej czarne. Możemy je zrobić z kawałka materiału. Świetnie sprawdzi się aksamit. Należy go zawiesić na ścianie. Jeżeli chodzi o aparat, to wcale nie musi to być jakiś wyszukany sprzęt. Ważne tylko, żeby miał możliwość manualnego ustawiania parametrów ekspozycji i ostrości. Przyda się także lampa błyskowa, którą umieścimy obok aparatu oraz statyw. Do stworzenia dymu możemy użyć zapalonych kadzidełek. Tworzą one gęsty, wijący się dym i pachną ładniej niż tytoń.
Aparat ustawmy w odległości 1 metra od tła, a pomiędzy nimi ustawmy kadzidełko. Przysłonę w aparacie ustawmy na stosunkowo dużą wartość. Minimum f/8, ponieważ przy mniejszej przysłonie trudno byłoby nam trafić z ostrością we właściwy punkt. Czas naświetlania należy ustawić na krótką wartość, najlepiej na minimalny czas synchronizacji z lampą błyskową. Zazwyczaj jest to 1/250 sekundy lub 1/125 sekundy. Ostrość ustawiamy ręcznie. Możemy sobie pomóc, umieszczając jakiś obiekt w miejscu, w którym będzie znajdował się dym. Ustawiamy ostrość i usuwamy przedmiot z kadru. Lampę błyskową ustawiamy z boku aparatu lub lekko z tyło i kierujemy jej palnik w miejsce, w którym pojawi się dym. Dobrze jest założyć na lampę strumienicę, aby zapobiec rozproszeniu światła i odbiciu go od ścian i sufitu w pomieszczeniu, ponieważ zmniejszy to kontrast zdjęcia.
Uwaga!
Na początek zróbmy kilka zdjęć próbnych i na ekranie LCD lub monitorze oceńmy naświetlenie. Po odpowiednim dopasowaniu parametrów ekspozycji lub mocy lampy błyskowej, ewentualnie jej odległości od fotografowanego obiektu, możemy przystąpić do właściwego fotografowania. Pamiętajmy, żeby czernie były czarne, ale nie niedoświetlone. Biele z kolei nie mogą być prześwietlone. Spróbujmy uchwycić dym w momencie, kiedy tworzy on najciekawsze wzory. Sami też możemy wpływać na jego abstrakcyjny kształt, na przykład poprzez delikatne dmuchanie w kierunku smugi dymu.
W postprodukcji możemy nadać naszym zdjęciom jeszcze bardziej abstrakcyjny charakter kolorując dym.
Dodalibyście coś do powyższych wskazówek? Dajcie znać!