Obecnie ilość jednośladów zdecydowanie rośnie, ponieważ dostęp do nich jest znacznie łatwiejszy. Kilka, kilkanaście lat temu było ich znacznie mniej, przez co posiadanie motocykla stanowiło specyficzny wyróżnik. W tych warunkach bardzo szybko powstała etykieta motocyklowa, często wzorowana na panujących w zachodnich krajach zwyczajach, która łączyła motocyklistów i ułatwiała im komunikację między sobą.

Pierwszym i najważniejszym zwyczajem społecznościowym jest pozdrawianie się na drodze. Jest to szczególny znak motocyklistów będących w dalszej drodze, który miło jest odwzajemnić widząc z naprzeciwka kogoś na motocyklu. Mowa tutaj o pozdrowieniu zarezerwowanym dla miłośników dwóch kołek. Pozdrowienie to zwyczajne uniesienie lewej ręki, oczywiście wtedy kiedy to możliwe. Jeśli pozdrawiający nas kompan z naprzeciwka pojawi się w momencie, gdy operujemy sprzęgłem, nie ma potrzeby unoszenia ręki, wystarczy wtedy wyraźne kiwnięcie głową, co zostanie właściwie zrozumiane.

Warto wyrobić sobie nawyk pozdrawiania bez odrywania ręki od manetki – z przyczyn praktycznych jest to wygodniejsze i zapobiega nagłemu odepchnięciu ręki przez wiatr. Jeśli spotkamy na drodze motocyklistów jadących przed nami, oczywiście trudniej będzie wykonać ten gest, można go wykonać po ich wyprzedzeniu lub w odpowiedzi na pozdrowienie „przez lusterko” od motocyklisty z przodu. W ruchu miejskim również warto bardziej skupić się na sytuacji na drodze, pozdrawianie podczas dynamicznej jazdy na kilku pasach może być groźne.

Specyficzną cechą grup motocyklowych są kluby motocyklowe. Członków takich grup można rozpoznać dzięki jednolitym naszywkom na kurtkach, zdecydowanie skórzanych. Kluby motocyklowe zrzeszają miłośników jednośladów najczęściej w obrębie wspólnego miejsca zamieszkania, ale nie tylko. Grupowo poruszać się również mogą ekipy motocyklowe złożone z ludzi podróżujących w tym samym kierunku – podróżując można bardzo często po prostu przyłączyć się do turystów i jechać razem z nimi, co poprawia bezpieczeństwo, szczególnie w przypadku awarii.

Dobrym zwyczajem i okazją do poznania motocyklistów oraz ich maszyn jest odwiedzanie zlotów motocyklowych. Są to najczęściej coroczne spotkania organizowane w różnych miejscach kraju i na świecie, w których wziąć udział mogą wszyscy motocykliści, okazjonalnie zdarzają się zloty dedykowane konkretnym markom i/lub modelom motocykli. Największe tego typu imprezy to tradycyjnie otwarcia i zamknięcia sezonu, gdzie zbiera się często nawet kilkadziesiąt tysięcy motocykli.

Powyższe główne cechy etykiety motocyklistów mają na celu tylko jedno – połączenie ludzi z pasją jazdy na dwóch kołach i budowanie atmosfery przyjaznego wzajemnego nastawienia. Nie ma znaczenia, kto na jakim motocyklu podróżuje, ile ma lat i jakiej jest płci, spotkanie drugiego motocyklisty na drodze powinno być zawsze połączone z szacunkiem i chęcią niesienia pomocy na drodze, jeśli to konieczne.

Czy znacie więcej zasad etosu motocyklistów? Podajcie nam je!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWypadek z udziałem motocyklisty – co robić?
Następny artykułJak czyścić kask motocyklowy?

Marcin Węgrzynek – informatyk, pasjonat IT i ekonomii. Pracuje w dużej polskiej firmie informatycznej. Po pracy miłośnik motocykli, swój własny używa na co dzień.

 


Nasz specjalista pisze o sobie:


Jednoślady napędzane silnikiem były obecne w moim życiu od najmłodszych lat, znacznie później stały się środkiem transportu i hobby. Ograniczony budżet na pierwszy motocykl pozwolił mi poznać maszynę od każdej strony, również tej kłopotliwej, dzięki czemu zdobyłem szeroką wiedzę na ich temat.

Zawsze stawiam na bezpieczeństwo jazdy i maksymalną przyjemność, co polecam wszystkim motocyklistom. Własne dwa kółka to dla mnie sposób na relaks, sportową jazdę dającą adrenalinę, a także dalsze wypady turystyczne, które z perspektywy motocykla wydają się być atrakcyjniejsze.

1 KOMENTARZ

  1. To ja może trochę o enduro.

    1. Jak już musisz jeździć po lesie wybieraj mniej uczęszczane szlaki przez pieszych i rowerzystów.

    2. W razie spotkania z pieszym lub rowerzystą bezwzględnie zwolnij do absolutnego minimum.

    3. Nie jeździmy po lasach w niedzielę. Zawsze tam więcej ludzi niż w inne dni.

    4. Na torze (i nie tylko) jedź zawsze swoim śladem, zjeżdżanie z drogi na siłę może skończyć się kolizją.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here