Powodzenie w sprzedaży samochodu zależy od tego, w jaki sposób traktowaliśmy go od dnia zakupu. Jeżeli należycie dbaliśmy o pojazd, który był regularnie serwisowany, jeśli szybko usuwaliśmy usterki, to jedyne co nam pozostaje to dokładne posprzątanie auta, umycie, nawoskowanie, zrobienie odpowiednich zdjęć i wystawienie ogłoszenia.

Niestety ogloszeń z tak zadbanymi samochodami jest niewiele. Takie okazy z reguły sprzedają się po rozreklamowaniu pocztą pantoflową.

Aby nasze auto nie czekało zbyt długo na nowego właściciela z kartką z napisem SPRZEDAM na szybie, warto poczynić kilka prostych kroków, by tę sprzedaż ułatwić.

W przypadku zakupu nowego samochodu, w czasie trwania okresu gwarancji, auto z reguły serwisowane jest w Autoryzowanej Stacji Obsługi (ASO). Wszelkie przeglądy i naprawy wpisywane są do książki serwisowej. Książkę tą warto prowadzić, nawet jeśli samochód jest już po gwarancji, a my naprawiamy go we własnym zakresie czy też w serwisie nieautoryzowanym.

przygotowanie samochodu sprzedażphotoxpress.com

Wpisujmy daty i przebiegi, przy jakich zmieniany był olej, filtry, klocki, tarcze, amortyzatory czy jakiekolwiek inne części. W nieautoryzowanym serwisie po wykonanej naprawie taka informacja również może zostać wpisana do książki serwisowej i podbita pieczątką, nie jest to tylko domeną ASO.

Tego typu informacje zwiększają zaufanie potencjalnego kupującego co do naszej osoby i potwierdzają naszą dbałość o auto. Pozwalają zorientować się, co w najbliższym czasie będzie trzeba wymienić.

Starajmy się sprzedawać auto w pełni sprawne. Czasami nawet małe usterki zniechęcają potencjalnych kupujących. Dopilnujmy, żeby wszystkie żarówki były sprawne, pasek klinowy nie piszczał, a akumulator był dobrze naładowany. Problemy z rozruchem auta mogą odstraszyć nabywcę, nawet jeśli to tylko kwestia starego akumulatora, co może wzbudzić podejrzenia.

Auto oczywiście należy sprzedawać czyste i dokładnie wysprzątane wewnątrz. Jeśli na lakierze są widoczne lekkie rysy, warto zamaskować je przy pomocy pasty polerskiej.

Nie czyśćmy natomiast silnika zbyt dokładnie. Zbytnio wyczyszczony silnik może świadczyć o próbie usunięcia śladów wycieków oleju. Przedział silnikowy warto utrzymywać we względnej czystości. Przy okazji regularnego serwisowania przeczyśćmy obudowę filtra powietrza, plastikową pokrywę silnika, a podczas wymiany płynu hamulcowego czy chłodniczego dokładnie wyczyśćmy zbiorniczki na te płyny. Takie czynności w zupełności wystarczą, aby pod maską było w miarę czysto.

Uwaga!

Istotną sprawą są zdjęcia, jakich chcemy użyć do zobrazowania naszego auta w ogłoszeniu. Nie róbmy ich zaraz po umyciu auta, kiedy lakier jest jeszcze mokry. Każdy, kto choć trochę zna się na marketingowych „trikach” handlarzy od razu zwietrzy w tym podstęp.

Zdjęcia zróbmy tak, aby auto wygladało na nich dynamicznie. Fotka auta z zapalonymi światłami, delikatnie skręconymi kołami, zrobiona z małej wysokości nad ziemią i pod kątem, ukazująca jednocześnie przód i bok auta, wygląda znacznie bardziej zachęcająco niż sztampowe zdjęcia z przodu czy z boku.

Pamiętajmy, aby w momencie sprzedaży auto miało aktualny przegląd i ubezpieczenie pozwalające nabywcy na legalne poruszanie się autem po drogach. Możliwość poruszania się autem od razu po ewentualnej decyzji o zakupie, na pewno pomoże w przekonaniu niezdecydowanego kupującego.

sprzedaż samochodu jak sprzedaćphotoxpress.com

Jak wiele czynności związanych z samochodem wykonujecie sami? Gdzie szukacie instrukcji?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak wymienić filtr powietrza w samochodzie?
Następny artykułJak zmienić koło w samochodzie?

Marcin Filek – miłośnik motoryzacji, od lat zawodowo z nią związany. Analityk rynku części zamiennych jednej z wiodących marek. Fotograf i mechanik rajdowy. Pasjonat spędzający w garażu każdą wolną chwilę. Prywatnie tata ośmiomiesięcznej Julki.


Nasz specjalista pisze o sobie:

Moja przygoda z motoryzacją rozpoczęła się jeszcze w szkole podstawowej. Chyba – jak większość chłopców – zawsze uwielbiałem samochody. Niedaleko miejsca, w którym mieszkałem przynajmniej dwa razy do roku przebiegała trasa rajdu samochodowego. Niezależnie od pogody zawsze byłem obecny w strefie serwisowej. Moje zainteresowanie samochodami nie ograniczało się jednak tylko do rozmów z kolegami czy kolekcjonowaniu prospektów samochodowych. W kolejnych latach namiętnie studiowałem literaturę branżową, jeździłem na rajdy samochodowe, uczestniczyłem w polskich premierach wielu nowych modeli, chciałem być zawsze w centrum motoryzacyjnych wydarzeń. Dość pomocne w pogłębianiu wiedzy technicznej były studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej. Szczęśliwie ta pasja zamieniła się w karierę zawodową, dzięki czemu praca, którą wykonuje sprawia mi dużo radości.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here