Podstawowym argumentem przemawiającym za regularną wymianą filtra jest to, że od czystości powietrza w układzie dolotowym zależy żywotność silnika.

Dobrej klasy filtr powietrza jest w stanie zatrzymać około 99,5% zanieczyszczeń. Wyliczono, że eksploatując samochód przez 10 lat, przy założeniu rocznych przebiegów 20 tys. km, do wnętrza silnika może dostać się nawet ponad 6 kg zanieczyszczeń.

Drobiny pyłu dostające się do silnika powodują przyspieszone jego zużycie. Szybciej zużywają się gładzie cylindrowe, pierścienie tłokowe, łożyska wału korbowego czy łożyska turbosprężarki.

Brud lecący razem z powietrzem przez układ dolotowy może również powodować błędne wskazania przepływomierza lub w ostateczności jego uszkodzenie. Z kolei błędne wskazania przepływomierza powodują wzrost zużycia paliwa i wzrost emisji szkodliwych substancji.

Zapchany brudem, niewymieniany filtr powoduje również spadek mocy i momentu obrotowego silnika oraz wzmożony hałas.

Wystarczy tylko stosować się do zaleceń producenta i w odpowiednim czasie wymieniać filtr, aby uniknąć nieprzyjemności związanych ze zbędnymi wizytami u mechanika.

W większości przypadków jest to czynność na tyle prosta, że można ją wykonać samemu, dysponując tylko kilkoma podstawowymi narzędziami.

U różnych producentów różne bywa umiejscowienie filtra powietrza. Czasami jest to prawa, a czasami lewa strona. Niektórzy montują filtry na wierzchu silnika, inni trochę bardziej za silnikiem.

Zawsze jednak należy szukać plastikowej obudowy z pokrywą mocowaną na zatrzaskach bądź za pomocą kilku śrubek.

Filtr powietrza

Fot. Marcin Filek

Filtr powietrza

Fot. Marcin Filek

Aby wymienić filtr, należy się wcześniej zaopatrzyć w:
– nowy filtr odpowiedni dla naszego auta,
– śrubokręt krzyżakowy i płaski,
– odkurzacz bądź mokra szmatka.

Po zlokalizowaniu obudowy filtra demontujemy jej pokrywę. Czasami dla ułatwienia demontażu pokrywy warto odpiąć od niej przewód doprowadzający powietrze. Przewody te z reguły mocowane są opaskami zaciskowymi.

Po zdjęciu pokrywy wyciągamy stary filtr powietrza. Sprawdzamy, jak był zamocowany, co pomoże nam w montażu nowego.

Przed montażem nowego filtra powinno się usunąć z plastikowej obudowy wszelkie pozostałe zanieczyszczenia. Robimy to przy pomocy odkurzacza lub mokrej szmatki.

Następnie sprawdzając kierunek przepływu powietrza (z reguły oznaczony strzałką na filtrze), montujemy nowy filtr. Istotne jest, aby filtr zamontować bez jego odkształcania, zbędnego zginania i żeby poliuretanowa uszczelka dokładnie przylegała do krawędzi obudowy, zapewniając odpowiednie uszczelnienie.

Kolejną czynnością jest ponowny montaż pokrywy oraz dokładne i szczelne podłączenie przewodów doprowadzających powietrze. Przy montażu pokrywy, również należy zwrócić baczną uwagę na zachowanie szczelności. Jeżeli coś nie do końca pasuje, nie upychajmy filtra „na siłę”, należy jeszcze raz sprawdzić poprawność jego montażu.

Zdarza się, że producenci w jednym modelu auta z tym samym silnikiem stosują w zależności od daty produkcji auta różne kształty filtra i jego obudowy (np. Ford Focus – filtry walcowatego kształtu lub prostokątne). Warto przed zakupem nowego filtra zaglądnąć pod maskę, aby uniknąć pomyłki w doborze.

Jak znaleźć filtr powietrza w Audi A3 silnik 1,6?

Filtr powietrza

Fot. Marcin Filek

Filtr powietrza

Fot. Marcin Filek

Jak wiele czynności związanych z samochodem wykonujecie sami? Kiedy korzystacie z pomocy fachowców?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJaki zysk można osiągnąć z lokaty?
Następny artykułJak przygotować samochód do sprzedaży?

Marcin Filek – miłośnik motoryzacji, od lat zawodowo z nią związany. Analityk rynku części zamiennych jednej z wiodących marek. Fotograf i mechanik rajdowy. Pasjonat spędzający w garażu każdą wolną chwilę. Prywatnie tata ośmiomiesięcznej Julki.


Nasz specjalista pisze o sobie:

Moja przygoda z motoryzacją rozpoczęła się jeszcze w szkole podstawowej. Chyba – jak większość chłopców – zawsze uwielbiałem samochody. Niedaleko miejsca, w którym mieszkałem przynajmniej dwa razy do roku przebiegała trasa rajdu samochodowego. Niezależnie od pogody zawsze byłem obecny w strefie serwisowej. Moje zainteresowanie samochodami nie ograniczało się jednak tylko do rozmów z kolegami czy kolekcjonowaniu prospektów samochodowych. W kolejnych latach namiętnie studiowałem literaturę branżową, jeździłem na rajdy samochodowe, uczestniczyłem w polskich premierach wielu nowych modeli, chciałem być zawsze w centrum motoryzacyjnych wydarzeń. Dość pomocne w pogłębianiu wiedzy technicznej były studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej. Szczęśliwie ta pasja zamieniła się w karierę zawodową, dzięki czemu praca, którą wykonuje sprawia mi dużo radości.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here