Zapewne niejednokrotnie zdarzyło się, że ktoś nas szturchnął, popchnął, ale czy zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to również forma naruszenia nietykalności cielesnej? Typowym przykładem takiego naruszenia jest uderzenie kogoś w twarz lub nawet spoliczkowanie. Naruszeniem nietykalności będzie więc bezprawne dotknięcie lub inny krzywdzący kontakt fizyczny z drugą osobą, który jest obraźliwy, kłopotliwy lub krzywdzący dla pokrzywdzonego.
Zgodnie z art. 217 Kodeksu karnego osoba, która uderza lub w inny sposób narusza nietykalność cielesną drugiego człowieka, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do 1 roku. Natomiast w przypadku, gdy pokrzywdzony poprzez swoje wyzywające zachowanie spowodował naruszenie swojej nietykalności lub gdy pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności – wówczas sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
Dzieci i funkcjonariusze publiczni
Warto wiedzieć, że przepis ten obowiązuje również w odniesieniu do naruszenia nietykalności cielesnej dzieci. Są one w tym przypadku traktowane jak dorośli. Inaczej sprawa wygląda w przypadku naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas albo w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Sprawca takiego przestępstwa podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.
Dodatkowe konsekwencje
Zdarzają się sytuacje, gdy uderzenie kogoś w twarz pozostawi po sobie ślad w postaci obrzęku lub sińca albo spowoduje wstrząśnienie mózgu lub inne nieprzyjemne konsekwencje, czyli innymi słowy spowoduje uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, sprawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej z art. 157, mówiącego o naruszeniu czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia, za który grozić może kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Należy pamiętać, że przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej ścigane jest z oskarżenia prywatnego. Wyjątek stanowi naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego – wtedy ściganie następuje z urzędu.
Czy Waszym zdaniem kara za naruszenie nietykalności cielesnej dziecka powinna być traktowana tak samo jak dorosłego? A może za uderzenie dziecka powinny grozić surowsze kary?
1 klaps w dupke dziecka jest na pobudzenie apetytu
2 klaps ma na celu nawilżenie oczu a
3 żeby nie zapomniało
4 żeby nie zapomniało zapomnieć
każdy kolejny* to już może (albo powinien) podlegać każe.
* uwaga w przypadku starszych dzeci, opór materiału jest większy i dopuszcza się 5 razy 😀
Jak dla mnie za bicie dziecka zwłaszcza w twarz jeśli robi to dorosły dużo silniejszy powinno być karane odebranie praw, a najlepiej wysłanie na terapię osobę, która niech lepiej by się nauczyła panować i rozmawiać z dziećmi a nie je bić, bo agresja rodzi agresję, a to chyba widać dobrze w dzisiejszym świecie.
Poza funkcjonariuszami publicznymi, naruszenie nietykalności jest ścigane z oskarżenia prywatnego chyba że przemawia za ściganiem z urzędu interes publiczny. Gdy bokser Dariusz Michalczewski naruszył nietykalność żony to tez ruszyło z urzędu: http://pamietnikwindykatora.pl/skazac-michalczewskiego-choc-zona-nie-chce-niekontrolowany-tajemniczy-interes-spoleczny/ pomimo tego że żona nie chciała oskarżenia… I bądź tu mądry.