Przechowywanie rachunków ma znaczenie dla celów dowodowych, dlatego poleca się w praktyce ich zachowanie przez pewien czas od dnia zawarcia umowy. Taki dokument – potwierdzający zawarcie umowy (paragon) czy też blankiet dokonanej opłaty za zakupy – może niejednokrotnie pomóc nam przed sądem w walce z nieuczciwą firmą. Przedsiębiorstwa usługowe często po kilku latach wytaczają powództwa o rzekomo niedokonaną zapłatę za towary czy usługi, mając nadzieję, ze konsument w żaden sposób po np. 3 latach nie będzie w stanie udowodnić, że dokonał zapłaty zgodnie z umową. Podobnie działają firmy windykacyjne, które kupują nawet przedawnione roszczenia i następnie dręczą konsumenta nakazami zapłaty i egzekucją. Wielu ludzi płaci ze strachu wielkie sumy (wraz z odsetkami) gdyż nie posiadają żadnego dokumentu stwierdzającego, że taki dług nie istnieje. Niekiedy też, nie znając przepisów prawa, nie wiedzą – że roszczenie przedsiębiorstwa przedawniło się i w związku z tym podnosząc przed sądem zarzut przedawnienia można zwolnić się od obowiązku zapłacenia.
W tym momencie należy odnieść się do kluczowego dla tego artykułu pojęcia: „przedawnienie”. (1) W przypadku, gdy roszczenie jest przedawnione – konsument może zwolnić się od obowiązku zapłaty, powołując się na upływ czasu. Przedsiębiorca (czy inny wierzyciel – np. firma windykacyjna) nie może po upływie tego czasu skutecznie żądać zapłaty (niekiedy) rzekomego długu konsumenta. Nawet jeżeli faktycznie nie zapłaciliśmy – to upływ terminu przedawnienia, w przypadku rzecz jasna, gdy jego bieg nie został zawieszony przez wysłanie nam wcześniej wezwania do zapłaty – podniesienie skutecznego zarzutu przedawnienia sprawia, że nie będziemy musieli zapłacić. Dla każdej umowy termin przedawnienia jest inny i to właśnie ten czas należy uwzględnić, przechowując rachunki z zakupów i zawieranych umów. Po pływie terminu przedawnienia wystarczy podnieść sam zarzut przed sądem – nie jest konieczne przedstawienie żadnych dowodów czy dokumentów, jeżeli czas wymagalności roszczenia minął. Do tego czasu warto przechowywać rachunki, by bronić się przed niezasadnymi powództwami i żądaniami zapłaty.
Ile czasu musi minąć, by roszczenie się przedawniło? Jak wskazywałam, zależne jest to wyłącznie od rodzaju umowy i wskazanego w odpowiednich dla nich przepisach okresu przedawnienia:
– 3 lata – tyle wynosi ogólny termin po upływie którego roszczenia przedsiębiorców względem konsumentów ulegają przedawnieniu. Należy liczyć go od dnia, w którym wymagane stało się zapłacenie za towar czy usługę (niezależnie od tego, czy wpłata rzeczywiście nastąpiła lub nastąpiła w tym dniu).
– 2 lata – dla umowy o dzieło okres przedawnienia jest liczony od dnia oddania dzieła i wynosi 2 lata. Umowy o dzieło to np. umowa o naprawę samochodu, remont mieszkania, itp. Podobnie w przypadku umowy zlecenia z upływem 2 lat przedawniają się roszczenia o wynagrodzenie z tego tytułu. Umową zlecenie może być umowa ze szkołą językową czy uczelnią. Podobnie po 2 latach roszczenia o zapłatę za towar na podstawie umowy sprzedaży ulegają przedawnieniu.(2)
– podobnie roszczenia o świadczenia okresowe przedawniają się z upływem 2 lat od dnia, w którym stały się one wymagane. Świadczenia okresowe to umowy zawierane np. z telekomunikacją czy elektrownią o dostawę prądu. Dla każdego z rachunków wystawionych przez te firmy jest liczony odrębnie termin przedawnienia.
1) Art. 117 Kodeksu cywilnego
2) Art. 118 Kodeksu cywilnego
Czy przechowujecie rachunki? Jak długo? Dajcie znać w komentarzu.