Pozew do sądu o ustalenie ojcostwa wiąże się najczęściej z ustaleniem ojcostwa pozamałżeńskiego, gdy okazało się, że mąż matki nie jest ojcem dziecka. Łącznie z tym żądaniem żądaniem można wnosić również o zasądzenie alimentów od ojca dziecka. Całe postępowanie toczy się w formie procesu, dlatego też do sądu należy wnieść nie wniosek a pozew. Sądem właściwym jest Sąd Rejonowy właściwy dla miejsca zamieszkania osoby wnoszącej pozew, czyli powoda. Kto może wnieść pozew z żądaniem ustalenia ojcostwa?

Kodeks postępowania cywilnego wylicza katalog osób, które mogą złożyć taki pozew. Pozew złożony przez inną osobę zostanie odrzucony przez sąd. Powództwo takie może wytoczyć również prokurator, wówczas „pozywa męża matki dziecka, a jeśli ten nie żyje – kuratora ustanowionego na jego miejsce oraz dziecko, jak również matkę dziecka, jeżeli ta żyje” (1). Oprócz tego sądowego ustalenia ojcostwa może żądać samo dziecko, matka tego dziecka oraz ojciec biologiczny dziecka (żądając ustalenia własnego ojcostwa). Odpis takiego pozwu przesyła się do prokuratora, który weźmie udział w postępowaniu, jeżeli wymaga tego dobro dziecka lub gdy należy chronić interes społeczny. Ma to miejsce w przypadku oszustwa ze strony kobiety, która usiłowała wymusić na mężczyźnie obowiązek płacenia alimentów, podczas, gdy nie był on ojcem dziecka. Pozew wnoszony do sądu musi spełniać warunki pisma procesowego określone w przepisach kodeksu postępowania cywilnego.

Należy zamieścić w pozwie następujące informacje:
1.Oznaczenie sądu, do którego należy wnieść pismo (będzie to sąd rejonowy powoda)
2.Dokładne imię i nazwisko stron (gdy jest to pierwsze pismo w sprawie należy podać dokładne dane adresowe). Co ciekawe, w jeżeli pozew wnosi matka dziecka, to powodem będzie ona sama oraz dziecko, na rzecz którego żąda ustalenia ojcostwa. Stroną przeciwną jest w tym procesie domniemany biologiczny ojciec dziecka. Jeżeli powództwo wytacza ojciec dziecka – występuje przeciwko matce dziecka oraz samemu dziecku (są oni wówczas pozwanymi) (2).
3.Oznaczenie rodzaju pisma (np. pozew o ustalenie ojcostwa)
4.Uzasadnienie pozwu i przedstawienie niezbędnych w danej sprawie dokumentów, okoliczności. W tym punkcie należy również wskazać, że od ojca dziecka żądamy zasądzenia alimentów na rzecz dziecka. Wszystkie żądania muszą zostać wyszczególnione, gdyż sąd będzie pod ich kątem rozpatrywał sprawę.
5.Podpis osoby składającej pozew (powoda).

W czasie trwania takiego procesu najistotniejszym zagadnieniem staje się kwestia dowodowa, która ma potwierdzić lub zaprzeczyć ojcostwo wskazanego w pozwie mężczyzny. W postępowaniu tym mogą być prane pod uwagę tzw. domniemania prawne. Jedno z nich (najważniejsze) opisane zostało w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Przepis ten stanowi, że: „ojcem dziecka jest ten, kto obcował z matką dziecka nie dawniej niż w trzechsetnym, a nie później niż w sto osiemdziesiątym pierwszym dniu przed urodzeniem dziecka” (3). Domniemanie to można obalić, zwłaszcza dzięki powołaniu innych dowodów. Jest to ważne, gdy kobieta w tym okresie czasu przed urodzeniem dziecka współżyła z kilkoma mężczyznami. Możliwości dowodowe w obecnych realiach są bardzo duże. Najwięcej pewności dostarcza oczywiście test DNA, ale także badanie krwi, cech antropologicznych oraz tzw. inne dowody biologiczne (charakterystyczne znamię, wada, czy rzadka choroba). Dowody takie można powołać w pozwie.

Najważniejszą kwestią pozostaje żądanie alimentów od ojca dziecka. Ma to znaczenie dla kobiety, która na skutek ciąży (nieraz przypadkowej czy niechcianej) poniosła koszty leczenia, porodu i utraciła swoje możliwości zarobkowe w związku ze sprawowaniem nad dzieckiem opieki. Co ciekawe, alimentów w takim przypadku można żądać wstecz. Przykładowe wyliczenie żądań alimentacyjnych w takim procesie zawierają przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Ojciec dziecka, nie będący mężem matki, powinien przyczyniać się do wydatków poniesionych przez matkę dziecka związanych z ciążą i porodem (koszty badania, lekarstw, koszty szkoły rodzenia i innych specjalistycznych terapii). Ponadto powinien uczestniczyć kosztom trzymiesięcznego utrzymania kobiety w okresie ciąży, gdy nie mogła ona pracować i potrzebowała opieki. Można żądać koszów utrzymania za okres dłuższy niż te 3 miesiące, zależnie od okoliczności. Oprócz tego utrata pracy wynikająca z ciąży należy do strat poniesionych przez kobietę. Ojciec dziecka będzie miał obowiązek przyczynienia się do tych wydatków, także wówczas, gdy dziecko zmarło po porodzie lub urodziło się martwe (4). Oprócz tego można żądać dla dziecka alimentów bieżących, płaconych comiesięcznie na utrzymanie dziecka.

Drogie Panie, nie należy zwlekać z wytoczeniem powództwa, gdyż roszczenia alimentacyjny związane z kosztami ciąży i porodu przedawniają się z upływem 3 lat od dnia porodu (5). Odpowiednie udokumentowanie (paragony, rachunki, wypisy ze szpitala itp.) przyspieszą postępowanie w zakresie orzeczenia alimentów i będą dla sądu wiarygodne.

Źródła:
1) Art. 454 §2 k.p.c.
2) Art. 84 k.r.o.
3) Art. 85 § 1 k.r.o.
4) Por. art. 141 § 1 k.r.o.
5) Art. 141 § 2 k.r.o.

Jak oceniacie procedury dotyczące tej kwestii? Są jasne czy też powinny zostać uproszczone?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWniosek do sądu o ustanowienie opiekuna prawnego
Następny artykułJak ograniczyć prawa rodzicielskie?

Ewelina Paździora – ukończyła filologię polską i prawo  na Uniwersytecie Jagiellońskim. Współpracuje z  Kancelarią Adwokacką w Krakowie, zajmuje się zwłaszcza prawem cywilnym i prawem pracy. Oprócz tego specjalizuje się w prawie Unii Europejskiej. Przygotowuje się do egzaminu na aplikację adwokacką.

 

Nasz specjalista o sobie:


Polonistyka, prawo … a może jeszcze archeologia? Uwielbiam nieustanne zmiany i wyzwania. Ciągle stawiam sobie nowe cele i staram się dążyć do ich realizacji, fascynuje mnie rozwiązywanie zagadek i łamigłówek.  Połączenie wielu pasji sprawia, że interpretacja i zrozumienie prawnych problemów nie stanowi dla mnie trudności. We wszystkim co robię, staram się zachować należytą staranność, samodzielnie poszukuję odpowiedzi na trudne pytania, analizuję wszystkie możliwości.

Trochę romantyk, trochę realistka. W wolnych chwilach uciekam z dobrą książką daleko za miasto. Lubię włóczęgę po górach, amatorskie zdjęcia, nowych znajomych. Odwiedziłam z przyjaciółmi Krym, Pragę i wiele miast Europy Zachodniej. Moim marzeniem jest przejazd koleją transsyberyjską.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here