Jeśli zauważymy, że nasz kot ma problem z załatwianiem się, krztusi się, próbuje wymiotować, traci apetyt, staje się osowiały, natychmiast zabierzmy go do weterynarza. Jeśli będziemy z tym zwlekać, jedynym rozwiązaniem może być operacyjne usunięcie powstałych złogów.
Wcześniej może pomóc podanie środków odkłaczających lub parafiny przy zaparciach. Takie preparaty dostępne w sklepach zoologicznych w postaci pasty lub specjalnej karmy należy podawać kotom regularnie. Dobrym rozwiązaniem jest też hodowanie w doniczce trawy dla kota, jedzenie jej wywołuje wymioty, a przez to oczyszcza przewód pokarmowy.
Istotne jest, by nie rezygnować z wykonania badań, czasem konieczne jest prześwietlenie kociego brzuszka, ponieważ przyczyny podobnych objawów mogą być różne; czasem jest to obecność guza w jelicie lub połkniętego przedmiotu, zaparcia mogą być też wywołane zespołem okrężnicy olbrzymiej.
Jeśli kot nie je, nie wolno czekać, aż apetyt sam wróci – u kotów już 3-dniowa głodówka może być przyczyną poważnych chorób. Koty, które nie chcą same jeść, należy dożywiać dożylnie kroplówką.
Dbacie o jelita swojego kota? W jaki sposób? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.