W wielu przypadkach można takie zachowanie porównać do warczenia u psa, oznacza groźbę i niezadowolenie. Zastanówmy się, co mogło zdenerwować naszego pupila, nie bierzmy go w takiej sytuacji na ręce, ponieważ najwyraźniej nie ma na to ochoty i może nawet ugryźć.

Czasami dźwięki ocierających się o siebie dźwięków są wydawane mimochodem lub w trakcie jedzenia.

Zgrzytanie zębów może czasem świadczyć o przeroście zębów. Jeśli dodatkowo zauważymy inne niepokojące objawy jak wyciek z oczu lub nosa, brak apetytu lub problemy z wydalaniem, zabierzmy zwierzątko do weterynarza, który zbada stan jego zdrowia i zębów.

Zęby szynszyli rosną przez całe jej życie i wymagają ścierania w przeciwnym razie dochodzi do ich przerostu uniemożliwiającego pobieranie pokarmu. Jeśli nie udzieli się szynszylom takiej pomocy, mogą umrzeć z głodu.

Gdy zęby urosły już zbyt duże, jest za późno na podawanie zwierzęciu materiałów, na których miałaby ścierać ząbki, jedynym wyjściem jest wizyta u weterynarza, który przytnie przerośnięte zęby.

Uwaga!

Pamiętajmy, by zapewnić szynszylom możliwość ścierania zębów na gałązkach lub kostkach wapniowych.

Czy weterynarz przycinał kiedyś zęby Waszym szynszylom? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułGrzybica u psa – objawy
Następny artykułZakopywanie jedzenia przez psa – co zrobic?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here