W wielu religiach głodówka symbolizuje zarówno pokutę jak i oczyszczenie. W medycynie naturalnej jest stosowana jako forma detoksykacji organizmu. Desperaci bezskutecznie walczący z nadwagą chwytają się jej niczym ostatniej deski ratunku. Opinie o głodówce są bardzo różne. Jedni chwalą tę metodę jako niezwykle korzystną dla organizmu, inni widzą w niej jedynie destruktywny i bardzo radykalny zabieg, który wyjaławia nasze ciało.
Niewątpliwą zaletą głodówki jest jej skuteczność w procesie odchudzania. W przeważającej większości przypadków prowadzi do utraty wagi. Po pierwsze jest to kuracja dla osób z niewielką nadwagą, po drugie wytrwają w niej jedynie najsilniejsi psychicznie, którzy są w stanie powstrzymać się od podjadania. Absolutnym przeciwwskazaniem do stosowania tej metody jest ciężka praca fizyczna. Głód w trakcie wzmożonej aktywności pracy mięśni może prowadzić nawet do utraty przytomności. Nie mogą jej stosować także kobiety w ciąży, chorzy na cukrzycę, oraz osoby z niedowagą.
Dzięki zastosowaniu głodówki, pozwalamy odpocząć układowi pokarmowemu. W czasie odpoczynku organizm skupia się na usuwaniu z organizmu niepotrzebnych i szkodliwych substancji, w tym także toksyn, które najczęściej są wydzielane przez zalegający w jelitach pokarm. Oczyszczony w ten sposób organizm zaczyna lepiej, sprawniej funkcjonować, dzięki czemu zyskujemy uczucie lekkości.
Warto stosować głodówkę pod warunkiem, że zachowamy zdrowy rozsądek. Kurację można kontynuować maksymalnie przez 3 dni. W czasie jej trwania nie można nic jeść, należy jednakże dużo pić, co najmniej 2 litry niegazowanej wody mineralnej lub soku bez cukru.
Niewątpliwą wadą głodówek jest osłabienie odporności organizmu. W wielu przypadkach ta drakońska kuracja skutkuje kamicą żółciową. W czasie trwania głodówki pojawiają się zawroty i bóle głowy, przez co nie zawsze możliwe jest normalne funkcjonowanie. Dodatkowo należy pamiętać o tym, że przez głodówkę może zostać zachwiana równowaga elektrolitowa. Po kuracji, należy dodatkowo uzupełnić niedobór mikroelementów i witamin.
Stosowaliście kiedyś głodówkę? Czy przyniosła ona zamierzone efekty?