Nawłoć pospolita to roślina bardzo interesująca dla pszczelarzy i zielarzy. Wysokie, chwiejące się na wietrze łany złocistych kwiatów nawłoci kwitną przez całe lato aż do późnej jesieni – praktycznie do pierwszych przymrozków. Z tego powodu nawłoć jest jedną z cenniejszych roślin miododajnych, dzięki której pszczoły mogą przetrwać zimę.
Miód nawłociowy jest zdecydowanie trudniej dostępny niżeli inne rodzaje miodów, między innymi dlatego, że pszczelarze pozostawiają pewną jego część jako pokarm dla pszczół na okres zimowy.
Dobry miód nawłociowy ma kolor od żółtego po piękny jasnobursztynowy. W smaku jest słodki, ale wyczuwa się charakterystyczną, subtelną kwaśnawo-gorzkawą nutę. Pachnie bardzo przyjemnie (trzeba tylko pamiętać o zamykaniu słoika, bo miód szybko „łapie” obce zapachy).
photoxpress.com
Uwaga!
Miód nawłociowy dość szybko krystalizuje, tworząc apetyczny krem, który można łatwo rozsmarować na pieczywie.
Właściwości zdrowotne miodu nawłociowego wynikają wprost z cech surowca dostarczającego nektaru: nawłoć pomaga w zwalczaniu zakażeń i stanów zapalnych w drogach moczowych, kamicy nerkowej i w przypadku skąpomoczu. Stosuje się ją też w leczeniu ran i owrzodzeń. Podobnie działa miód nawłociowy. Dzięki swoim właściwościom antyspetycznym, żółciopędnym i wzmacniającym organizm, polecany jest w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych, dróg żółciowych, stawów, nerek i prostaty. Dzięki sporej zawartości glukozy pozytywnie wpływa na kondycję mięśnia sercowego.
Próbowaliście kiedyś miodu nawłociowego? Jak Wam smakował?