Przede wszystkim może uspokoić fakt, że noworodek będzie przy przewijaniu leżał raczej spokojnie, gdyż na harce i przewroty przyjdzie czas dopiero w kolejnych miesiącach. Można więc w spokoju przećwiczyć kolejne etapy przewijania.

Przy przewijaniu ważny jest sam wybór pieluszki. Koniecznie musi być ona przeznaczona do wagi naszego maluszka. W przypadku noworodka zazwyczaj jest to najmniejszy rozmiar pieluszek, choć różnią się między sobą. Niektóre z nich mają bowiem specjalne wycięcie na pępuszek. Oczywiście rodzice mają także możliwość wyboru pieluszek tetrowych bądź wielokrotnego użytku po uprzednim praniu.

Uwaga!

Ważne jest wcześniejsze przygotowanie sobie potrzebnych akcesoriów – nowej pieluszki, specjalnych nawilżonych chusteczek do oczyszczania pupy dziecka oraz ewentualnie kremu przeciw odparzeniom. Warto jest trzymać wszystko w pobliżu, aby nie pozostawiać dziecka leżącego na przykład na przewijaku.

Jak zabrać się do zmiany pieluszki? Zdejmujemy zużytą i zwijamy. Chusteczkami oczyszczamy pupę. Można ją również umyć ciepłą wodą, po zrobionej kupce – z dodatkiem mydła. Jest to dobre rozwiązanie, jeśli u maleństwa pojawi się uczulenie na środki nawilżające pieluszkę. Oczyszczenie pupy jest tak naprawdę najważniejszą czynnością w przewijaniu. Tylko staranne przetarcie i co niezmiernie istotne – dokonywane w odpowiednim kierunku zapewni maleństwu czystość i ochroni przed odparzeniem. W odmienny sposób zmienia się pieluszkę u dziewczynek, inaczej u chłopców. U dziewczynek koniecznie trzeba zachować kierunek wycierania pupy – od przodu do tyłu! Oczyszczając w odwrotnym kierunku można niestety w prosty sposób doprowadzić do zakażenia, przenosząc bakterie z okolic odbytu bezpośrednio do pochwy. W przypadku chłopców natomiast trzeba zwrócić szczególną uwagę na oczyszczanie zagłębień wokół siusiaka i worka. Przetrzeć należy również samego siusiaka. Zarówno u dziewczynek jak i chłopców zawsze należy dokładnie oczyszczać wszelkie zagłębienia i fałdki.

Wielu specjalistów zaleca smarowanie pupy kremem przeciw odparzeniem. Liczne są jednak kontrargumenty, mówiące, że jeśli nic się nie dzieje, nie należy smarować. Krem, a nawet już maść leczniczą stosujemy wtedy tylko w sytuacjach, gdy zauważymy niepokojące krostki lub zaczerwienienie.

Warto jest pozwolić maleństwu przewietrzyć pupę, pozwalając poleżeć bez pieluszki. Sprzyja to osuszaniu wszelkich zakamarków, po czym dopiero można założyć nową pieluszkę. Pomocna w tym przypadku jest instrukcja „misiami do góry”, czyli podkładanie pod pupę dziecka w taki sposób, aby kolorowe znaczki były na przedniej stronie. Pamiętać należy o podsuwaniu naszej dłoni pod pupę maleństwa i delikatnym unoszeniu jej. Szkodliwe dla maluszka jest ciągnięcie go za nóżki.

Jak sobie radzicie z przewijaniem? Dajcie znać! 🙂

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPieluchy tetrowe czy pampersy – co lepsze?
Następny artykułKolka u niemowląt – przyczyny, objawy, co pomaga?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here