Delikatnie…
W zależności od wieku dzieci, nasze postępowanie będzie inne. Gdy nasze pierwsze dziecko jest jeszcze malutkie, zamiast na opracowywaniu przebiegu rozmowy możemy skupić się na powolnym odzwyczajaniu maleństwa od niektórych czynności. Jeśli mama karmi piersią powinna zacząć przestawiać dziecko na picie z butelki, zaś wieczorne zasypianie przy piersi trzeba stopniowo zmieniać w samodzielne zasypianie w łóżeczku. Jeśli zaś nasze dziecko jest trochę starsze trzeba wybrać odpowiedni moment powiedzenia o tym, że wasza rodzina się powiększy. Jeżeli mama nie czuje się źle w pierwszym trymestrze ciąży można poczekać z dobrą nowiną aby dać dziecku jeszcze czas na nacieszenie się rodzicami.

Trzeba znaleźć sposób
Każdy rodzic zna swoje dziecko, dlatego chcąc przekazać mu wiadomość o pojawieniu się jeszcze jednego członka rodziny musimy się zastanowić jak to zrobić. Dziecku, które uwielbia słuchać czytanych przez rodziców bajek można wybierać takie, w których pokazane są uroki życia z rodzeństwem. Łatwiej wtedy wprowadzić dziecko w temat pojawienia się brata lub siostry. Dobrze jest odwiedzić znajomych, którzy mają więcej niż jedno dziecko. Idealnie byłoby mieć znajomych z bardzo małym dzieckiem. Wtedy nasz starszak zobaczyłby, że rodzeństwo to normalna rzecz.

Nie szalejmy ze zmianami
Jeśli już powiemy naszemu dziecku, że za kilka miesięcy będzie miał rodzeństwo nie zadręczajmy go ciągłymi pytaniami czy się cieszy z tej wiadomości. Starajmy się skupić na nim, na plusach jakie go czekają: elegancki pokój dla starszego brata, wspólne zakupy dla nowego członka rodziny i dla dziecka, które na niego czeka. Opowiadajmy dużo o tym, jak nasz starszak się urodził. Dobrym pomysłem jest oglądanie zdjęć z okresu noworodkowego waszego dziecka. Opowieści o tym jak mama i tata cieszyli się na przyjście swojego pierwszego dziecka dodadzą mu pewności i utwierdzą w tym, że jest ważny dla swoich rodziców.

Uwaga!

Są dzieci, które na taką wiadomość zareagują radością. Będą same zadawać pytania, wymyślać imiona, cieszyć się tym, że nie będzie w domu same. Są też takie, które zareagują złością, strachem przed odtrąceniem, takie które uważają że dodatkowe dziecko w domu jest zbędne.

Macie jeszcze jakieś inne pomysły? Co może przynieść dobry efekt?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułAgresja u dzieci – co robić?
Następny artykułPsychoterapii dziecięca – rodzaje

Agnieszka Gradowska - ukończyła studia pedagogiczne (Akademia Pedagogiki Specjalnej) oraz terapeutyczne (Instytut Badań Edukacyjnych) oraz liczne kursy i szkolenia specjalistyczne. Czynny pedagog i trener umiejętności społecznych.  Jest współpracownikiem kilku stowarzyszeń działających na rzecz dzieci o wyjątkowych potrzebach edukacyjnych. Pisze artykuły do największych polskich portali internetowych.

Nasz specjalista  pisze o sobie:

Moją dewizą jest działanie, pewnie dlatego zajęcia przez mnie prowadzone są tak lubiane przez dzieci, których znakiem rozpoznawczym jest ciągły ruch. Stawiam sobie (i innym) realne wyzwania, aby zdobywanie nowych umiejętności przyczyniało się do rozwoju ludzi (tych dużych i małych), którzy ze mną współpracują.

Moją pasją są ludzie i praca z nimi, którą realizuję  m.in. poprzez wolontariat w zakładzie karnym, prowadzenie warsztatów twórczości dla dzieci czy specjalistycznych kursów dla dorosłych. Jakiś czas temu poproszono mnie o podzielenie się doświadczeniem poprzez cykl artykułów, które zostały opublikowane w Internecie. Artykuły przypadły do gustu czytelnikom… a mnie spodobało się pisanie – podoba mi się do dziś :-).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here