Jednakże likwidatora ustanowionego przez sąd jedynie on sam może odwołać. Jeżeli dojdzie do postanowienia o likwidacji spółki jawnej, ten fakt będzie musiał zostać zgłoszony w sądzie rejestrowym. Na odpowiednim wniosku muszą zostać zawarte dane dotyczące otwarcia likwidacji. Likwidacja jest prowadzona pod firmą spółki z dodaniem oznaczenia „w likwidacji”. Do obowiązków likwidatorów należy zakończenie bieżących interesów spółki, ściągnięcie wierzytelności, wypełnienie zobowiązania, upłynnienie majątku spółki. Do likwidatorów należy również prawo prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania.

Likwidatorzy są zobowiązani do sporządzenia bilansu na dzień rozpoczęcia i zakończenia likwidacji. Na koniec powierzonej im działalności, likwidatorzy powinni zgłosić zakończenie likwidacji i złożyć wniosek o wykreślenie spółki z rejestru. W przypadku rozwiązania spółki bez przeprowadzenia likwidacji, obowiązek złożenia wniosku ciąży na wspólnikach. Księgi i dokumenty rozwiązanej spółki powinny być przechowywane przez okres pięciu lat. W sytuacji, gdy spółka jest likwidowana ze względu na ogłoszenie upadłości, to jej rozwiązanie następuje po ukończeniu postępowania upadłościowego. Ustanawianie likwidatorów nie będzie konieczne, ponieważ ustali ich sąd. Wniosek o wykreślenie spółki z rejestru składa syndyk przejmujący upadłą spółkę. Rozwiązanie spółki następuje z chwilą wykreślenia jej z rejestru.

Postępowanie upadłościowe zostało uregulowane ustawą z dnia 28 lutego 2003 r. – „Prawo upadłościowe i naprawcze” Dz. U. Z 2003 r. Nr 60, poz.535. Główną zasadą postępowania upadłościowego jest jego prowadzenie w taki sposób, aby roszczenia wierzycieli mogły zostać zaspokojone w jak najwyższym stopniu. O ogłoszeniu upadłości bądź wszczęcia postępowania upadłościowego rozstrzyga sąd na mocy postanowienia o ogłoszeniu upadłości. Ma on obowiązek wydać je w terminie do dwóch miesięcy od daty złożenia wniosku. W innych kwestiach sąd wydaje zarządzenia. Najczęściej w sprawach o charakterze proceduralnym gdy postanowienia dotyczą istoty sprawy. Sądem upadłościowym będzie sąd rejonowy- sąd gospodarczy, właściwy dla zakładu głównego przedsiębiorstwa dłużnika. Dłużnik jest zobowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.

W postępowaniu o ogłoszenie upadłości sąd z urzędu przeprowadzi postępowanie zabezpieczające. Po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości przez dłużnika sąd dokona niezwłocznego zabezpieczenia jego majątku. Zabezpieczenie majątku dłużnika nastąpi poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego. Uwzględniając wniosek o ogłoszenie upadłości, sąd wydaje postanowienie o ogłoszeniu upadłości. Postanowienie o ogłoszeniu upadłości jest skuteczne i wykonalne z dniem jego wydania. Z dniem ogłoszenia upadłości majątek upadłego staje się masa upadłościową, która służy zaspokojeniu wierzycieli upadłego.

Po ogłoszeniu upadłości następuje zgłoszenie i ustalenie wierzytelności, zawarcie układu lub likwidacja masy upadłościowej. Wyznaczony zostanie syndyk, który przystąpi do oszacowania masy i sporządzenia planu likwidacji. Likwidacji masy upadłości dokonuje się przez sprzedaż przedsiębiorstwa upadłego w całości, lub jego zorganizowanych części, sprzedaż nieruchomości i ruchomości, przez ściągnięcie wierzytelności od dłużników upadłego i wykonanie innych jego praw majątkowych ,wchodzących w skład masy upadłości albo ich zbycie. Następnie zakańcza się i umarza postępowanie upadłościowe. Jak wspomniałam wyżej rozwiązanie spółki następuje dopiero po ukończeniu postępowania upadłościowego.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułUmowa odpowiedzialności materialnej dla kasjera
Następny artykułUsługa cash back – jak działa?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here