Sam proces inwentaryzacji powinien oprzeć się o dokładne obliczenie posiadanych w magazynie towarów oraz systematyczne wpisywanie wyników w treść protokołu inwentaryzacyjnego. Wyniki inwentaryzacji porównać musimy z faktycznym stanem magazynu. Jak wiadomo nie zawsze i nie wszystkie składniki będą ujęte w systemie komputerowym. Dla uniknięcia różnic warto więc przeprowadzać remanenty kontrolne w systematycznych odstępach czasu. Dokładna inwentaryzacja ma na celu ochronę interesów firmy.

Głównym jej celem jest ustalenie rzeczywistego stanu aktywów i pasywów. W szczególności sprowadza się to do uzgodnienia zapisów księgowych ze stanem rzeczywistym, rozliczenia osób materialnie odpowiedzialnych za powierzony im majątek, dokonania oceny przydatności gospodarczej składników majątku objętych spisem, przeciwdziałania stwierdzonym w czasie spisu nieprawidłowościom. Pomaga również w gospodarce składnikami majątku, czyli w badaniu niechodliwości poszczególnych towarów czy w niwelowaniu skutków magazynowania niechodliwych produktów.

Poprzez inwentaryzację dokonuje się porównania stanu rzeczywistego ze stanem księgowym i w ten sposób umożliwia się urealnienie tej ewidencji, a także wyniku finansowego. Celem inwentaryzacji jest także rozliczenie osób materialnie odpowiedzialnych, kontrola majątku, ustalenie jego faktycznej struktury oraz uzyskanie informacji do potrzeb decyzyjnych. Reasumując, inwentaryzacja magazynowa jest metodą kontroli wewnętrznej, weryfikuje realności ewidencji składników majątkowych, stanowi źródło informacji do analizy, oceny sytuacji majątkowej i podejmowania decyzji.

Zgodnie z przepisami prawa, sama inwentaryzacja sprowadza się do przeprowadzenia spisu, wyceny i ustalenia wartości, uzgodnienia sald z kontrahentami, bankami, jednostkami budżetowymi, ubezpieczeniowymi i innych po stronie należności i zobowiązań oraz zweryfikowania danych faktycznych z danymi ewidencyjnymi, w tym również przez porównanie zapisów w księgach z dowodami źródłowymi. Prawidłowo przeprowadzona inwentaryzacja magazynowa będzie więc podstawowym i jednym z najlepszych źródeł informacji o dochodowości danego przedsiębiorstwa.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNa czym polega inwentaryzacja spis z natury?
Następny artykułFinansowanie pomostowe – co to jest?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here