Czy rzeczywiście takie osoby nic nie posiadają? Jeśli pracujesz – co miesiąc dokładasz do domowego budżetu określoną wielkość zasobów majątkowych. Tylko od Twojej decyzji zależy, czy wszystko wydasz w ciągu miesiąca czy też pozostawisz część na budowanie przyszłego majątku.

Budowanie bogactwa małymi, lecz regularnymi kwotami przynosi wiele korzyści po upływie większej ilości czasu. Odkładanie choćby 300 zł miesięcznie da nam w skali roku 3600 zł. Po 10 latach z naszej wpłaconej kwoty uzyskamy już sumę 36 tysięcy złotych, a dodatkowo możemy liczyć na odsetki od tej kwoty. Przy założeniu, że nasza inwestycja przyniesie stopę zwrotu na poziomie 10% w skali roku, nasza wpłacona kwota podwoi się już w okolicach siódmego roku. Liczyć więc możemy po 10 latach na kwotę ponad 80 tysięcy złotych, zbudowaną małymi sumami.

Ważne, aby nasze oszczędności nie leżały na nieoprocentowanym koncie bankowym. Pierwsze zgromadzone środki możemy odkładać chociażby na wysoko oprocentowanych rachunkach oszczędnościowych. Gdy zgromadzimy na koncie wystarczająco dużą wartość oszczędności, możemy pomyśleć o wyżej oprocentowanej lokacie terminowej lub o inwestycji w jeden z istniejących produktów finansowych. Może to być zarówno fundusz inwestycyjny, jak i samodzielna inwestycja na rynku akcji.

Ważne, aby w chwili podjęcia decyzji o przystąpieniu do któregoś z tego typu produktów inwestycyjnych, zdywersyfikować swój portfel, a więc – część środków pozostawić na bezpiecznej lokacie, pozostałe można wówczas przeznaczyć na bardziej ryzykowne inwestycje. Istotne jest, aby dopasować poziom poniesionego ryzyka do swojego indywidualnego profilu inwestycyjnego.

Wybierając systematyczne oszczędzanie w produkty o wyższej stopie zwrotu przy jednoczesnej akceptacji ryzyka, zmniejszamy ryzyko właśnie poprzez systematyczność. Jeśli w okresach bessy nadal konsekwentnie wpłacamy stałe kwoty, zmniejszamy średnią cenę nabycia danego instrumentu. Podczas bessy, co prawda, nasze straty rosną, lecz w długim horyzoncie czasowym, gdy sytuacja światowych gospodarek się już uspokoi, zarobimy więcej, niż wpłacilibyśmy jednorazowo przed okresem spadków giełdowych.

Dlaczego szukacie takich informacji? Czy okazały się pomocne?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułInwestycja w złoto – opłacalna?
Następny artykułZarabianie na spadkach giełdowych

Marcin Łabuś – absolwent zarządzania specjalizujący się w zastosowaniu narzędzi promotion-mix w działalności polskiego sektora telekomunikacyjnego oraz bankowego. Doświadczenie zdobywał przez rozwijanie swoich zainteresowań. Praca to dla niego pasja. Twórca i właściciel portalu telekomunikacyjnego „Simplik.pl”.


Nasz specjalista pisze o sobie:

W 2011 roku ukończyłem studia magisterskie na Wydziale Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej. Specjalizuję się w zastosowaniu narzędzi marketingu w usługach telekomunikacyjnych i bankowych. Zastosowanie elementów marketingu-mix stało się moją pasją podczas studiów, zaś szeroką wiedzę z zakresu bankowości i telekomunikacji mobilnej zdobyłem realizując swoje zainteresowania.

Interesuję się również tematyką inwestycji giełdowych oraz psychologią graczy giełdowych. Silne emocje na giełdzie sprawiają, że nawet najlepsze strategie inwestycyjne nie dają oczekiwanych rezultatów. Psychika graczy jest więc przeszkodą w racjonalnym podejmowaniu decyzji.

Wolny czas spędzam podróżując i odkrywając nowe ciekawe miejsca. Uwielbiam wycieczki rowerowe i spacery po górach.

Zainteresowanych tematyką telekomunikacji zapraszam do współpracy przy tworzeniu alternatywnego portalu – Simplik.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here