Na pewno należy być ostrożnym i wystrzegać się przesady. Czerwone usta to bardzo mocny akcent i będzie on dominował na twarzy, nie róbmy mu więc konkurencji. Najważniejszym elementem, po czerwonych ustach, są oczywiście oczy!
Czerwona szminka już nałożona i co teraz? Makijaż oczu do czerwonej szminki powinien być stonowany. Na pewno odpada smokey eyes (chyba że chcesz wyglądać jak drag queen) i wszelkie szaleństwa z kolorami. Idealnym i klasycznym połączeniem jest czarna kreska. Taki makijaż zawsze się sprawdzi i będzie doskonały na każdą okazję, zarówno na dzień, jak i na wieczór. Kreskę wykonaj eyelinerem, ponieważ pozwoli on na największą precyzję. W wersji dziennej zrób ją delikatną, nie wychodząc daleko poza obrys oka. Na wieczór natomiast możesz pokusić się o dużo grubszą i fikuśną kreskę, również taką w stylu pin-up.
http://infashionswetrust.blogspot.com/
Czerwona szminka zaprezentuje się fenomenalnie nawet w tak skromnej oprawie jak powyżej. Możesz tak naprawdę wytuszować tylko rzęsy, a makijaż i tak będzie wyglądał olśniewająco! To idealna opcja na dzień lub na randkę, będzie pasować każdemu. Polecam tę opcję, gdy mimo czerwonych ust chcesz zachować dziewczęcy, lekki wygląd.
http://www.stylemotivation.com/
Malując usta na czerwono, nie możesz zapomnieć o brwiach. Koniecznie muszą być starannie wyregulowane, uczesane i utrwalone. Niechlujstwo jest zakazane, a zbyt jasne brwi zaburzą proporcje twarzy. W sklepach znajdziesz specjalne paletki cieni do stylizacji brwi, dobierz je do koloru swoich włosów – jaśniejsze dla blondynek, ciemniejsze dla brunetek.
http://www.eyeshadowlipstick.com/
Decydując się na makijaż z czerwoną szminką, nie zapominaj również o modelowaniu i konturowaniu twarzy. Makijaż ten zaprezentuje się znacznie lepiej, gdy podkreślisz dodatkowo kości policzkowe. Da to efekt maksymalnie kobiecy i zmysłowy. Bronzer lub róż nanieś poniżej kości policzkowej – aby łatwiej znaleźć to miejsce zrób tzw. „dzióbek” i nanieś kosmetyk w powstałe na policzkach zagłębienie. By dodać skórze blasku, wykończ makijaż rozświetlaczem. Nanieś go na wierzch kości policzkowych, czoło, grzbiet nosa, muśnij nim także brodę. Nie przesadzaj z ilością, jeśli chcesz uzyskać dyskretną, świetlistą poświatę, a nie efekt choinki. Unikaj rozświetlaczy z dużymi drobinkami brokatu, chyba że jest to makijaż wieczorowy.