Prywatny detektyw. Najprostszym sposobem na zdobycie dowodów zdrady jest po prostu wynajęcie prywatnego detektywa. Taka osoba dysponuje czasem, doświadczeniem i odpowiednim sprzętem, które pozwalają jej na zdemaskowanie niewiernego małżonka. Jednakże trzeba mieć świadomość, że usługi prywatnego detektywa nie należą do najtańszych, dlatego bez odpowiednich nakładów finansowych ten sposób raczej się nie uda.

Świadkowie. Można gromadzić dowody zdrady także na własną rękę. Jedną z metod jest posiadanie świadków, którzy widzieli zdradzającego męża z kochanką. W takiej roli może wystąpić na przykład Twoja przyjaciółka albo dla odmiany znajomy męża. Oczywiście świadek musi być osobą wiarygodną, nie chodzi przecież o fabrykowanie fałszywych oskarżeń. Jeżeli jest to jakiś kolega małżonka wtajemniczony w sprawę, może on na przykład zdradzić Ci miejsce i porę, w których mąż spotyka się z inną.

Zdjęcia. Jeżeli Ty lub inny świadek przyłapiecie męża na gorącym uczynku, niezbitym dowodem zdrady będzie na pewno fotografia. Ważne jednak, by wykonać odpowiednie ujęcie, a nie uchwycić moment, kiedy mąż siedzi w kawiarni z jakąś kobietą. Taka sytuacja o niczym przecież jeszcze nie świadczy. Oczywiście przyłapanie męża in flagranti jest niezwykle trudnym zadaniem, ale niektórym się udaje.

Bilingi telefoniczne. Zwykle kiedy mąż ma romans, nieustannie dzwoni do swojej kochanki. Istotne zatem jest zdobycie szczegółowego bilingu telefonicznego. Kiedy zorientujesz się, jaki numer powtarza się najczęściej, przeprowadź małe śledztwo na temat jego właściciela, a raczej właścicielki. Mężowi z pewnością będzie trudno wytłumaczyć się, dlaczego koleżanka z pracy wydzwania do niego o trzeciej nad ranem.

Mejle, esemesy, serwisy społecznościowe. Dowodem na zdradę mogą być również wysyłane przez męża esemesy i mejle. Warto sprawdzić historię stron przeglądanych w Internecie, gdyż może się okazać, że małżonek posiada konto na jakimś serwisie społecznościowym i to za jego pośrednictwem kontaktuje się z kochanką. Istnieją również specjalne programy, które instaluje się w komputerze po to, żeby śledzić wszystkie dokonania użytkownika w sieci.

Znacie inny sposób na znalezienie dowodów na zdradę? Opiszcie nam go!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak radzić sobie z brakiem seksu w małżeństwie?
Następny artykułRozwód i co dalej?

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

1 KOMENTARZ

  1. Jeżeli chcemy mieć pewność sukcesu – bierzemy detektywa. Mi pomagała Pani Skrzypek z Wrocławia, szybko i dyskretnie miała wszystko, jak an talerzu. można tez niby brac się za to samemu, ale jak sie mąż zorientuje, to żadnych dowodów już nie zdobędziemy…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here