Wyglądać kobieco jak Audrey Hepburn czy seksownie jak Merlin Monroe to marzenie niejednej z pań. Gwiazdy te stały się ikoną mody lat 50. Teraz znów powracają trendy z tamtego okresu. W Polsce w tym stylu można było zobaczyć Dodę na pokazie mody Paprocki&Brzozowski czy Martę Żmudę Trzebiatowską na premierze Ślubów Panieńskich.
Lata 50. to eksponowanie kobiecych kształtów. Liczy się przede wszystkim podkreślenie wcięcia w tali. Ma być ono niemal jak u przysłowiowej osy. Stąd hitem jest rozkloszowana spódnica przed kostkę. Dziś wiele modelek ubranych jest właśnie w taki fason. Aby wyglądać jak ówczesna dama, można założyć też ołówkową spódnicę z wysokim stanem. Na wieczór sprawdzi się sukienka bez ramion lub seksowna z gorsetem.
Kobiety w latach 50. to nie tylko gospodynie domowe. Często podejmowały również pracę i były bardzo aktywne. Stąd wygodnie było im też w spodniach. Dziś stylizując się na tamte czasy na dzień założyć można spodnie rurki. Nie muszą być koniecznie długie, ale również zwężane przed kostkę. Liczy się wysoki stan, który podkreśli kształty sylwetki, podobnie jak w sukienkach.
Znakiem tamtych czasów w modzie były powiększone ramiona. Do spodni można więc założyć kardigan lub żakiet z bufiastymi rękawami. Najlepiej wybrać taki zapinany na jeden, duży guzik lub przewiązywany w tali. W klimacie retro są też swetry za duże o jedne rozmiar, koronkowe bluzki, koszule wiązane w tali czy krótkie kurtki. Ozdabiać je mogą wzory w paski lub duże kwiaty. Modne były też pastelowe kolory i zestawianie bieli z czernią.
Z dodatków w stylu lat 50. są niezwykle kobiece perły czy klipsy. Hitem są też duże okulary, nie tylko przeciwsłoneczne. Do tego kobiecego wyglądu nieco tajemniczego charakteru nada chusta zawiązana na głowie. Można ubrać też apaszkę na szyję, na przykład w groszki. Torebka powinna być mała, najlepiej na łańcuszku. Stopa w obuwiu ma prezentować się zgrabnie. Dobrze jest więc wybrać baleriny, szpilki w szpic ozdabiane kokardą czy buty na koturnie.
Hitem w tamtych czasach był również stanik bez ramiączek czy bikini wylansowana przez Brigitte Bardot. Francuska aktorka odważnie prezentowała atuty swoje urody w tym skąpym stroju. Z bielizny noszono również halki i gorsety. Prawdziwa fanka lat 50. może więc ubrać się w tym stylu cała, od stóp do głów.
Dlaczego chcecie naśladować modę lat 50.? Co w tym stylu podoba się Wam najbardziej?