W Polsce nie jest to bardzo popularna metoda, gdyż podobne efekty można osiągnąć specjalnymi farbkami, dłutkami itp. Do techniki marbilizer można zastosować zwykłe lakiery, ale efekt nie będzie taki sam jak przy użyciu profesjonalnego zestawu. Produkty w zestawach marbilizer mają specjalną strukturę, różniącą się od zwykłych lakierów i farbek.

marblizer Fot. Marta Pardyak

Etapy w technice marbilizer wyglądają następująco:

– Do szklanego naczynka wlewamy letnią wodę.

– Skórę na około paznokcia smarujemy specjalną oliwką z zestawu (masking – jelly), cały opuszek smarujemy ale bez płytki paznokciowej.

– Wybieramy kolory farbek jakie chcemy wkropić do naczynka z wodą.

– Wkrapiamy farbki w taki sposób, aby na powierzchni utworzyły nam się kręgi.

– Tworzymy wzorki za pomocą igły ( dołączonej do zestawu), robimy różne fantazyjne zdobienia – które chcemy potem mieć na paznokciu. Po powierzchni płynu znajdującego się w naczynku robimy łuki i zaokrąglenia igłą. W ten sposób utworzymy piękne, fantazyjne wzory.

– Tak, aby cała płytka paznokciowa była zanurzona – maczamy palec w naczyniu, po czym bardzo, ale to bardzo powoli wyjmujemy palec, na paznokciu będzie już widoczny wzorek.

– Istnieje prawdopodobieństwo, że farba pojawi się również na skórze wokół paznokcia – więc ją usuwamy.

– Pozostawiamy wzorek do wyschnięcia.

– Nakładamy specjalny utwardzacz z zestawu, marblizer seal.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak dobrać kolczyki do paznokci?
Następny artykułJak ozdobić czarne paznokcie?

Marta Pardyak – absolwentka Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagielońskiego. Doświadczony kosmetolog. Ukończyła liczne szkolenia i kursy kosmetyczne. Współpracuje z serwisami zajmującymi się tematyką Zdrowia i Urody.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Moją wielką pasją, nie tylko zawodową, jest kosmetologia oraz wszelkie związane z nią zagadnienia. Piękno pochodzi z duszy, wystarczy to po prostu pokazać! Bardzo lubię doradzać innym osobom w sprawach pielęgnacji i urody, sprawia mi to ogromną satysfakcję.

Równie mocno interesuje mnie moda oraz trendy. Ikoną mody jest dla mnie Audrey Hepburn oraz Marilyn Monroe. Po dziś dzień mała czarna nie wychodzi z mody, a w ostatnim sezonie Ray-Bany, zapoczątkowane w noszeniu przez Audrey, zrobiły furorę.

Wolne chwile spędzam na uprawianiu sportu lub czytaniu książek, szczególnie tych z literatury kobiecej. Uważam że w życiu najważniejsze jest być sobą, realizować swoje marzenia oraz dążyć do upragnionego celu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here