Istnieje wiele ograniczeń dla pracodawcy związanych z zatrudnieniem kobiet, które mają zapobiec dyskryminacji kobiet na rynku pracy. Pracodawca ma obowiązek umożliwić kobiecie karmiącej przerwę w czasie pracy w zależności od tego, jak długo musi ona pracy pozostawać.
Pracownica karmiąca dziecko piersią ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy, które są wliczane do czasu pracy i pracodawca ma za nie zapłacić.1 Zapłatę za godzinę przeznaczoną na karmienie dziecka oblicza się tak, jak przy obliczaniu wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy. Jest to generalna zasada, która ma zastosowanie, gdy pracownica pracuje w wymiarze 8 godzin dziennie, z czego godzinę ma prawo przeznaczyć na karmienie dziecka. Prawo to przysługuje kobiecie w czasie trwania całego okresu karmienia, niezależnie od tego, do jakiego czasu dziecko karmione jest piersią.
Jeżeli pracownica musi nakarmić więcej niż jedno dziecko – ma prawo do dwóch przerw, z których każda musi trwać 45 minut. W tym czasie kobieta ma możliwość dotrzeć do pobliskiego żłobka lub domu i nakarmić dziecko oraz wrócić do pracy. Nie wszystkie zakłady pracy zapewniają jednak miejsce w żłobku dla dziecka, okazuje się także, że pracownica, która dojeżdża, nie jest w stanie w ciągu pół godziny czy 45 minut wrócić do pracy. W takim przypadku może ona złożyć wniosek do pracodawcy, w którym przerwa na karmienie zostanie udzielona włącznie w wymiarze 1 godziny lub 1,5 godziny. Można również negocjować z pracodawcą, że kobieta będzie kończyć pracę relatywnie wcześniej, tak, aby nie musiała wracać do miejsca pracy ponownie.
Pracodawca może żądać od pracownicy potwierdzenia, że rzeczywiście karmi ona dziecko piersią – takim potwierdzeniem może być zaświadczenie lekarskie. Pracownica, która jest zatrudniona na niepełny etat lub jej czas pracy jest krótszy niż 8 godzin dziennie, nie ma prawa żądać udzielenia jej dwóch przerw na karmienie. Jeżeli pracuje przez czas krótszy niż 4 godziny dziennie, przerwy na karmienie nie przysługują jej wcale. Z kolei, jeżeli czas pracy kobiety nie przekracza 6 godzin dziennie, przysługuje jej tylko jedna przerwa na karmienie dziecka.2
W związku z karmieniem dziecka pracownicy przysługują również inne prawa, dotyczące wymiaru czasu pracy czy pracy w godzinach nadliczbowych. Bez zgody pracownicy, która opiekuje się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia, pracodawca nie może jej zatrudniać:
– w godzinach nadliczbowych
– w porze nocnej
– w systemie czasu pracy, który jest określany jako system przerywanego czasu pracy (który odbywa się według z góry ustalonego rozkładu, przewidującego nie więcej niż jedną przerwę w pracy w ciągu doby, trwającą nie dłużej niż 5 godzin)3
– jak również delegować poza stałe miejsce pracy4
Niezależnie od tego, czy pracownica wyraziła zgodę, czy też nie, pracodawca nie ma prawa zatrudniać kobiety przy pracach wymienionych w wykazie prac wzbronionych kobietom, przy pracach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia.
Jeżeli pracownica pracowała na stanowisku niebezpiecznym czy wykonywała prace wzbronione ze względu na karmienie dziecka piersią, pracodawca ma obowiązek przenieść pracownicę do innej pracy, a jeżeli jest to niemożliwe, zwolnić ją na czas niezbędny z obowiązku świadczenia pracy.
Czy uważacie, że przerwy w pracy dla kobiet karmiących piersią są wystarczające? Czy zmienilibyście coś w obowiązujących przepisach? Podzielcie się z nami swoimi opiniami!
1. Art. 187 § 1 Kodeksu pracy
2. Art. 187 § 2 Kodeksu pracy
3. Art. 139 § 1 Kodeksu pracy
4. Art. 178 § 2 Kodeks pracy