Zawarcie każdej umowy o pracę, niezależnie od tego, czy to umowa na czas określony czy nieokreślony, wiąże się w przypadku zwolnienia z konkretnym czasem wypowiedzenia. Może on trwać od kilku dni w przypadku umowy na okres próbny do nawet 3 miesięcy w przypadku umowy na czas określony oraz zatrudnienia powyżej 3 lat (art. 34 i 36 Kodeksu pracy). W przypadku zwolnienia zarówno pracodawca, jak i pracownik zobowiązani są do przestrzegania okresu wypowiedzenia należnego w stosunku do rodzaju umowy i czasu zatrudnienia pracownika.

Konsekwencje dla pracownika

Pracownik, który otrzymał wypowiedzenie i nie dotrzymał okresu wypowiedzenia, które określone było w tym wypowiedzeniu lub w samej umowie o pracę, liczyć może się z konsekwencjami w postaci roszczeń pracodawcy o odszkodowanie. O odszkodowaniu orzeka sąd pracy, a jego wysokość może wynieść równowartość wynagrodzenia pracownika za okres wypowiedzenia (art. 611, 612 KP).

Ponadto niedotrzymanie okresu wypowiedzenia przez pracownika może zostać poczytane przez pracodawcę jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i skutkować będzie rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 § 1 Kodeksu pracy).

Jakie konsekwencje poniesie pracodawca?

Jeżeli jednak to pracodawca nie dotrzyma przysługującego nam okresu wypowiedzenia, wówczas możemy dochodzić swoich praw przed sądem pracy. Zgodnie z art. 45 Kodeksu pracy: jeżeli naruszone zostały przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy może orzec bezskuteczność wypowiedzenia, a w przypadku gdy umowa uległa już rozwiązaniu, sąd orzeka o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach.

W sytuacji, gdy nie chcemy wrócić do poprzedniej pracy, sąd pracy zasądzić może odszkodowanie. Pracownikowi może zostać zasądzone odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 do 3 miesięcy, w zależności od okresu wypowiedzenia. Wysokość odszkodowania nie może być jednak niższa od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia (art. 471).

Gdy sąd orzeknie o naszym przywróceniu do pracy, musimy pamiętać, aby w ciągu 7 dni zgłosić swoją gotowość do niezwłocznego podjęcia pracy. Jeżeli nie dotrzymamy tego terminu, pracodawca ma wszelkie podstawy do odmówienia ponownego przyjęcia pracownika do pracy (art. 48). Gdy już wrócimy do naszej pracy, przysługiwać nam będzie wynagrodzenie za czas, kiedy byliśmy bez pracy (art. 47).

Mogą zaistnieć także sytuacje, w których powrót pracownika do pracy jest niemożliwy, np. wskutek upadłości pracodawcy. Sąd orzeka wtedy jedynie o odszkodowaniu, które równe będzie wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia od 2 tygodni do 3 miesięcy.

Zdarzyło się Wam, aby pracodawca nie dotrzymał okresu wypowiedzenia? Dochodziliście swoich praw w sądzie pracy? A może sami nie dotrzymaliście tego terminu?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here