W zależności od stopnia umiejętności zdobywa się kolejne patenty, które dają nam coraz większy wachlarz możliwości pływania czy to jachtami żaglowymi, czy motorowymi. Instytucjami, które wydają patent, są Polski Związek Żeglarski oraz Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego.

Aby uzyskać patent należy ukończyć kurs (teoretyczny i praktyczny), a następnie zdać egzamin. Patent konieczny jest, aby móc pływać jachtami żaglowymi o długości kadłuba pow. 7,5 m oraz jachtami motorowymi o mocy silnika powyżej 10 kW (Ustawa o kulturze fizycznej z dn. 18 stycznia 1996 r., art. 53 a).

Bez patentu jak bez prawa jazdy

W polskim prawie nie ma jednoznacznych przepisów, które regulowałyby konsekwencje pływania bez patentu. Oczywiście, policja ma prawo nas zatrzymać i zażądać podstawowych dokumentów, tj. dowodu tożsamości, patentu, dokumentów jachtu, czyli dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia. Nie ma żadnego taryfikatora za brak patentu, jednak w tej sytuacji funkcjonariusze najczęściej posiłkują się przepisami ruchu drogowego i mogą nałożyć na nas mandat karny w wysokości 300 zł.

Ale po co ten patent?

W związku z wejściem w życie Ustawy z dn. 25 czerwca 2010 r. o sporcie, która zmieniła przepisy Ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej, możliwe jest uprawianie turystyki wodnej na jachtach motorowych o mocy silnika do 75 kW i o długości kadłuba do 13 m, przy czym prędkość maksymalna musi być ograniczona konstrukcyjnie do 15 km/h. Warto pamiętać, że gdy chcemy wypożyczyć taką łódź bez uprawnień, wymagane jest odbycie przez prowadzącego jacht szkolenia z zakresu bezpieczeństwa na wodzie (art. 37 a). Jeżeli chodzi o żaglówki, to możemy nimi pływać bez patentu w przypadku, gdy ich długość nie przekracza 7,5 metra.

Coraz więcej firm czarterowych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom i umożliwia wynajęcie (bez patentu) jachtu kabinowego z silnikiem o odpowiedniej mocy (nie przekraczającej wymogów) i bez żagla.

Od 2006 roku możliwe jest również uprawianie żeglarstwa lodowego bez żadnych patentów. Należy jednak pamiętać, że takie ułatwienia nie dotyczą jednak wszystkich jednostek pływających – gdybyśmy chcieli pływać skuterem wodnym, którego moc silnika jest zdecydowanie większą, wtedy już koniecznie potrzebujemy patentu.

Czy zniesienie obowiązku posiadania patentu na pływanie na mniejszych jachtach było dobrym posunięciem?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here