Na początek należy zaznaczyć, że obowiązek dostarczania, w ramach obowiązku alimentacyjnego, środków utrzymania i wychowania nie obejmuje świadczeń przypominających darowiznę, przykładowo rodziców na rzecz dorosłego dziecka – z okazji np. ślubu. Alimenty mają za zadanie umożliwiać osobom, które znajdują się w niedostatku, zapewnienie minimum egzystencji i środków potrzebnych do życia. Kodeks rodzinny i opiekuńczy definiuje alimenty jako środki mające pomóc w zaspokojeniu usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego. [1] Alimenty nie zawsze muszą mieć postać pieniędzy – mogą to być także środki wychowania, zapewnienie mieszkania czy opieki. Alimenty nie służą spełnianiu zachcianek i nie mogą stanowić źródła utrzymania dla osoby, która może z powodzeniem podjąć pracę i samodzielnie na siebie zarabiać.

Dochodzenie alimentów nie zawsze wiąże się z koniecznością wniesienia powództwa do sądu. Nie jest to jednakże jedyny sposób aby uzyskać alimenty – jeżeli zarówno zobowiązany jak i uprawniony do alimentów pozostają w dobrych stosunkach – możliwe jest zawarcie umowy czy ugody przed sądem bądź mediatorem. [2] Taka umowa lub ugoda określać może wysokość, zakres, czas trwania oraz sposób i termin przekazywania (świadczenia) alimentów. Ostatecznością jest wniesienie powództwa do sądu – właściwym trybem dochodzenia roszczeń alimentacyjnych jest tryb procesowy. Sądem właściwym jest sąd rejonowy dla miejscowości, gdzie mieszka uprawniony do alimentów.

Obowiązek alimentacyjny i osoby zobowiązane do jego świadczenia są określone w przepisach ustawy. Uznaje się, że to na rodzinie spoczywa obowiązek dbałości o losy jej członków, dlatego też obciąża krewnych. Zgodnie z treścią art. 129 § 1 k.r.o. obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem. Zstępni to potomkowie danej osoby – jej dzieci, wnuki. Z kolei wstępnymi są rodzice, dziadkowie itd. Jeżeli uprawniony do alimentów ma dzieci – to one najpierw są zobowiązane do świadczenia alimentów, nawet, jeżeli rodzice uprawnionego nadal żyją. Jeżeli krewnych w tym samym stopniu jest kilku – obowiązek alimentacyjny rozkłada się na wszystkich w częściach odpowiadających ich możliwościom zarobkowym i majątkowym. [3]

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, „obowiązek utrzymania i wychowania dzieci ciąży przede wszystkim na rodzicach. Oznacza to, że jeśli jedno z rodziców nie żyje, obowiązek ponoszenia w całości ciężarów związanych z utrzymaniem i wychowaniem dziecka spoczywa w zasadzie na drugim z rodziców. Dopiero, gdy zostanie ustalone, że pozostały przy życiu rodzic nie jest w stanie w całości lub części sprostać swoim obowiązkom względem dziecka i z tego powodu dziecko mogłoby znaleźć się w niedostatku – w grę wchodzi subsydiarny obowiązek dalszych krewnych” [4] – w takim wypadku głównie dziadków dziecka, jeżeli żyją lub rodzeństwa matki bądź ojca dziecka.

Krewni zobowiązani w kolejności wskazanej w kodeksie nie mogą „zrzucić” z siebie tego obowiązku czy przymusić innych członków rodziny do wypełniania za nich zobowiązań alimentacyjnych. Sąd Najwyższy uznał w tym zakresie, że „obowiązek alimentacyjny babki nie polega na przerzuceniu na nią niespełnionego obowiązku alimentacyjnego ojca dzieci, może ona bowiem być zobowiązana jedynie do takich świadczeń, na jakie pozwalają jej możliwości majątkowe, przy uwzględnieniu również jej usprawiedliwionych potrzeb (art. 135 § 1 kro)”. [5] Na zakończenie należy wskazać, że pomimo wyraźnie wskazanego kręgu osób zobowiązanych do świadczeń alimentacyjnych na rzecz uprawnionego, sąd zawsze uzależnia zasądzenie alimentów od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Nie można bowiem żądać świadczeń od osoby, której zarobki pozwalają jedynie na zaspokajanie jej własnych usprawiedliwionych potrzeb.

Roszczenia alimentacyjne nie są orzekane dożywotnio i w stałej wysokości. Raz zasądzone – mogą zostać uchylone lub ich wysokość może ulec zmianie (podwyższeni lub obniżeniu), jeżeli zmienią się okoliczności po stronie osoby uprawnionej do alimentów lub osoby zobowiązanej do alimentów.

Źródła:

[1] Art. 128 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego

[2] Art. 445 (2) w zw. z art. 183 (15) k.p.c. oraz art. 184 k.p.c.

[3] Art. 129 § 2 k.r.o.

[4] wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 24 maja 1966 r.; III CR 89/66; LexPolonica nr 316348

[5] wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 8 października 1976 r.; III CRN 205/76; LexPolonica nr 316365

Czy Waszym zdaniem polskie przepisy regulujące alimenty są dobre? Zapraszam do komentowania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here