W tym przypadku istnieje gama możliwości: od złożenia skargi do oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, poprzez biuro Rzecznika Prawa Pacjenta, aż do postępowania sądowego. Nie ma obowiązku wykorzystania wszystkich wskazanych instytucji. Złożenie wniosku do NFZ nie wyklucza późniejszego wstąpienia na drogę sądową czy zawarcia ugody. Podstawę odpowiedzialności placówki zdrowia czy lekarza określa Kodeks Cywilny. Także przepisy ustawy o prawach pacjenta będą kluczem w walce z polskim systemem zdrowotnym.

Art. 4. 1.
W razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448. kodeksu cywilnego.

Art. 448.
W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

To nie jedyne przepisy, z jakich może skorzystać pacjent w dochodzeniu roszczeń od placówki zdrowia czy lekarza. Podstawą każdego roszczenia jest udowodnienie winy konkretnego człowieka. Jego działania muszą wykazać związek przyczynowy pomiędzy wykonywaniem czynności związanych z leczeniem pacjenta a jego śmiercią czy ciężkim kalectwem. Ułatwieniem będzie stosowanie instytucji winy anonimowej, czyli takiej, przy której nie wykazuje się zawinienia konkretnej osoby, ale całego zespołu. Możliwe jest to tylko w przypadkach zawierania tego typu ubezpieczeń przez placówki zdrowia. Wystarczy wtedy udowodnić zawinione działania szpitala, jako całości, np. w przypadku zakażenia żółtaczką typu C.

Często nie będzie możliwe wskazanie imiennie osoby, która nie dotrzymała standardów zawodu. Trudne dowodowo jest także wykazanie winy konkretnego lekarza czy pielęgniarki jeszcze z jednego powodu. Osoba zakażona nie od razu będzie o tym wiedziała. W przypadku zarażenia wirusem HIV może się dowiedzieć po paru latach. Nie będzie już wtedy możliwe dojście do osoby, która popełniła błąd. Zawsze jednak pozostaje dokumentacja medyczna ze szpitala, która jest dowodem wykonywania zabiegów w danym szpitalu.

W przypadkach bardziej oczywistych, w których nie jest trudno wskazać osobę bezpośrednio odpowiedzialną, należy wykazać jej zawinienie. Jest to jedna z najtrudniejszych spraw do przeprowadzenia. Każdy lekarz zobowiązany jest do wykonywania zawodu z należytą starannością. Taki wysoki standard zawodowy dotyczy wszystkich zawodów, a lekarzy w szczególności, ze względu na przedmiot, z jakim mają do czynienia na co dzień. Udowodnić zatem należy, że zostały zaniechane standardy wykonywania zawodu. Udowodnienie komuś błędu w sztuce lekarskiej jest najtrudniejszym dowodowo sposobem wykazania zawinienia. Na sali sądowej taki błąd i jego okoliczności opisują biegli sądowi, którzy także są lekarzami. Lojalność zawodowa w tym środowisku stała się już legendarna.

Roszczenia, jakich może żądać osoba poszkodowana, to odszkodowanie i zadośćuczynienie. Dwa różne roszczenia majątkowe oparte na różnych konstrukcjach prawnych. Odszkodowanie zawsze jest związane z uszczerbkiem majątkowym.

Przykład: Po operacji kręgosłupa pacjent, który doznał paraliżu spowodowanego źle wykonanym zabiegiem, musi, w związku z tym, poddać się następnym zabiegom oraz bardzo kosztownej rehabilitacji.

W tym przykładzie istnieje strata majątkowa, jaką będą koszty rehabilitacji i dodatkowych zabiegów. Bardzo ważną kwestią jest, że pacjent nie musi korzystać z opieki państwowej placówki, nie musi również dalszego leczenia prowadzić w kraju. Ma pełne prawo do przeprowadzenia zabiegu za granicą w prywatnej placówce i zwrotu tych kosztów będzie się domagać od szpitala. Zadośćuczynienie natomiast jest finansową rekompensatą bólu i cierpienia. Wysokość tych roszczeń nie jest określona. Sam skarżący określa granice roszczeń. Muszą to być jednak rozsądne granice, gdyż prawo u nas wymaga, aby odszkodowanie obejmowało straty, jakie poszkodowany poniósł i korzyści, jakie mógł odnieść. Inaczej mówiąc, osoba poszkodowana poprzez uzyskanie odszkodowania nie może się wzbogacić. Może się natomiast domagać renty, jeśli utracił częściowo lub całkowicie zdolność do pracy.

Z wysokością roszczenia łączyć się będzie właściwość sądu. Powyżej 75 tys. będzie to sąd okręgowy. Jeśli powód nie złoży wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych, wówczas należy opłacić pozew. Opłata ta wynosi 5% od wysokości przedmiotu sporu. Nie może być jednak wyższa niż 100 000 złotych. W razie, gdy powód przegra proces będzie musiał liczyć się ze zwrotem kosztów stronie przeciwnej.

Jak każdy pozew musi być wskazany sąd, do którego go kierujemy. Powinniśmy dokładnie określić powoda i pozwanego oraz stan faktyczny i roszczenia, jakich się domagamy. Bardzo ważną kwestią są tu dołączone dokumenty. Jest to podstawa pozwu, który w wypadkach pozwania szpitala jest niezbędny do udowodnienia swoich racji. Nawet, jeśli strona poszkodowana skorzysta z opinii biegłego w dziedzinie medycyny, będzie ona potraktowana jak prywatne oświadczenie. Tylko biegły powołany przez sąd składa opinię traktowaną jak opinia fachowa.

Ostatnią możliwość, jaką posiada pacjent w dochodzeniu sprawiedliwości, jest skierowanie skargi do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej. To organ, który wyciąga konsekwencje dyscyplinarne wobec lekarza, nie rozstrzygając sprawy merytorycznie.

Jakie roszczenia macie wobec sądu? Jakiego odszkodowania oczekujecie?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJaka kara grozi za fałszowanie dokumentów?
Następny artykułJuka ogrodowa – sadzenie, uprawa, pielęgnacja

Joanna Kurylonek - ukończyła studia na kierunku prawo na Uniwersytecie Śląskim. Specjalizuje się w prawie cywilnym (w tym kodeks rodzinny i opiekuńczy z najnowszymi jego zmianami), prawie administracyjnym i prawie pracy. Uczestniczyła w tworzeniu umów dla PKN Orlen, firmy Zielona Budka i Kompanii Piwowarskiej S.A. Podpisywała umowy z kontrahentami z Emiratów Arabskich i Australii. Wygrywała sprawy prowadzone przeciwko ZUS-owi oraz ENION S. A. Jest również informatykiem programistą.

Nasz specjalista o sobie:

Jako prawnik przyzwyczajony do ciągłej walki, jestem osobą wytrwałą i cierpliwą. Na szczęście pozostałam pogodnym człowiekiem. Poza salą sądową, czas spędzam czytając książki, najczęściej literaturę fantasy. Interesuję się psychologią i piszę wiersze, co pozwala mi się wyciszyć i oderwać od rzeczywistości. Kocham podróżować omijając turystyczne szlaki. Trafiam na ciekawych i życzliwych mi ludzi, z którymi kontakt bardzo sobie cenię.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here