Techniki judo
Zasadniczo techniki w judo sportowym możemy dzielić na dwie grupy: rzuty i chwyty. Każda z nich ma swoje podtypy oraz kombinacje różnych innych elementów takich jak obrony i kontrataki. Główny podział przedstawia się następująco:

Rzuty (nage-waza)
Najlepsza okazja do wykonania rzutu jest wtedy, gdy widzimy, że przeciwnik zaczyna tracić równowagę. Naszym zadaniem jest jak najszybsze uniemożliwienie jej odzyskania. Przy pomocy nogi, bioder, stopy lub innej części ciała musimy zastawić mu drogę, którą chciał powrócić do równowagi, a następnie przy użyciu rąk doprowadzić go do upadku na plecy. Gdy nasz przeciwnik jest już sprowadzony do parteru, możemy potraktować go drugą grupą technik, obezwładnięciami.

Chwyty/ technika obezwładnień (katame-waza)

Podzielić możemy je na trzy podgrupy: trzymania (osae-komi waza), dźwignie (kansetsu waza) i duszenia (shime waza). Pierwsze z niech, jak sama nazwa wskazuje, polega na jak najdłuższym przytrzymaniu przeciwnika leżącego na macie z całkowitą kontrolą jego ruchów. Jeśli sztuki tej uda nam się dokonać przez 25 sekund, zdobywamy punkt – ippon i wygrywamy walkę.
Dźwignie są sposobem na konkretniejsze unieszkodliwienie przeciwnika. W zasadach judo sportowego, a więc tych wytyczonych i akceptowanych przez europejską federację, dźwignię „zakładać” można tylko na staw łokciowy. W praktyce oznacza to wyłamanie lub wykręcenie tej części ciała. Jeśli założymy ja skuteczne i przeciwnik nie będzie w stanie podjąć dalszej walki – wygrywamy. Teoretycznie dźwignie możemy wykonywać również w pozycji stojącej, ale o wiele bardziej bezpieczne, zarówno dla nas jak i przeciwnika, jest stosowanie tej grupy technik w parterze.
Jeszcze bardziej ekstremalna jest trzecia, ostatnia grupa technik obezwładniających, duszenie. Wystarczy powiedzieć, że ich skuteczne wykonanie może doprowadzić przeciwnika do utraty przytomności. Dokonać można tego odcinając dopływ krwi do mózgu lub powietrza do płuc poprzez uciskanie tętnicy szyjnej przy pomocy rąk lub kołnierza przeciwnika. Do przyduszenia możemy użyć również nóg, ale z pewnymi ograniczeniami wynikającymi z faktu wielokrotnie większej przewagi siłowej kończyn dolnych nad górnymi. Ta grupa technik również może być wykonywana w parterze.

Istnieje jeszcze trzecia, niedozwolona jednak w judo sportowym grupa technik, atemi waza. Są to techniki agresywnych kopnięć i uderzeń zabronionych przed europejską federację. Ich zamierzeniem jest atak na szczególnie wrażliwe miejsca ludzkiego ciała. Są one nauczone i praktykowane wyłącznie w judo tradycyjnym.

Zasady – przebieg walki i punktacja

Walka odbywa się na macie o wymiarach od 8 metrów na 8 metrów, do 10 na 10. Regulaminy czas trwania pojedynku to 5 minut, ale walka może być zakończona w sytuacji, gdy któryś z zawodników przytrzyma przeciwnika przez 25 sekund leżącego plecami na macie lub wykona dźwignie albo duszenie, które doprowadzi do poddanie się przeciwnika. Niechęć tudzież niemożność dalszego kontynuowania walki judoka sygnalizuje sędziemu klepiąc dłonią o matę lub dobrze widoczną część ciała swoją albo przeciwnika. W ostateczności może też zakrzyknąć „Mattia”. Każda z tych trzech sytuacji kończy się przyznaniem ipponu, który zawsze oznacza automatyczne zwycięstwo jednego z judoków.

Jeśli walka nie przynosi rezultatu w pięciu regulaminowych minutach, o zwycięstwie decyduje suma uzbieranych w trakcie pojedynku mniejszych punktów. Przyznany może nam być w trakcie walki juko – równowartość pięciu punktów oraz waza – ari – 7 punktów. Uzyskanie dwóch waza ari kończy się przyznaniem zawodnikowi ipponu, co automatycznie kończy walkę. Możemy również otrzymać punkty za przytrzymanie przeciwnika krócej niż 25 sekund (które, jak już wiemy jest równoznaczne z zakończeniem walki poprzez ippon). Zdobycie większej ilości punktów wcale nie musi jednak oznaczać zwycięstwa.
Dzieje się tak dlatego, że waza ari ma wyższą rangę od juko. Nawet jeśli zawodnik zdobędzie w trakcie pojedynku 10 juko (50 punktów) i żadnych innych punktów, i tak przegra z judoką, na którego kącie po pojedynku widnieć będzie jedna waza ari (7 punktów). W sytuacji w której przeciwnicy zdobędą taką sama liczbę jednakowych rangą punktów, dochodzi do trwającej trzy minuty dogrywki. Walka trwa do „złotego punktu”, a więc jakiejkolwiek punktowanej akcji któregoś z zawodników.

Zasady – akcje zabronione i kary
W judo sportowym niedozwolone są następujące akcje: uderzanie i kopanie, ataki na twarz przeciwnika, wieszanie się na przeciwniku, sprowadzanie go do parteru siłą, przytrzymywanie przeciwnika za strój w uchwycie innym niż podstawowy bez prób ataki przez dłużej niż 3 do 5 sekund, uchwyt pistoletowy – trzymanie się wewnętrznej części rękawa przeciwnika, atakowanie innych stawów niż łokciowy, fałszywe ataki (przykładowo padanie na kolana bez wykonania chwytu), noszenie biżuterii i innych metalowych przedmiotów i wreszcie wykonywania technik zwanych kawazu gake oraz kane sute.

Za niedozwolone zachowania takie jak unikanie walki czy pasywność (nie wykonywanie prób ataku przez 30 seuknd), zawodnik może dostać karę, która jest jednoznaczna z powiększeniem dorobku punktowego przeciwnika. Pierwsza kara (shido) kończy się tylko na żółtej kartce i ostrzeżeniu. Kolejne shido na końce tego samego zawodnika oznacza automatyczne przyznanie juko (5 punktów) przeciwnikowi. Trzy shido to 7 punktów dla rywala (waza-ari), czwarta kara w trakcie pojedynku oznacza dyskwalifikację (hansoku-make) i przyznanie ipponu ofierze nieprzepisowych ataków.

Zobacz film- podstawową technikę przewracania przeciwnika w judo – film Expert Village (You Tube):

Jaki sport uprawiacie? Chcecie zacząć trenować judo?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zmienić ikony na pulpicie?
Następny artykułJak przygotować narty do sezonu?

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here