Na początek wybieramy kulę, którą będziemy strącać kręgle (voila – oto chodzi w całej grze). Kule różnią się wagą (od 3 do 8 kg) oraz układem otworów, w które wkładamy palce. Na torze mamy ustawione dziesięć kręgli. Nabieramy rozbieg i rzucamy. Nie możemy się jednak w tym rozbiegu za bardzo rozpędzić – na placu gry widnieje tzw. linia spalonych – nie możemy jej przekroczyć. Pomocne w dobrym wykonaniu rozbiegu i zamachu (poprawnym ustawieniu się względem kręgli) są dwa rzędy kropek namalowanych na podłodze. Tylny rząd jest ustawiony w odległości 4,5 metra od linii spalonych, a drugi rząd w odległości 3,6 metra.

gra w kręgle Fot. photoxpress.com

Aby uzyskać odpowiednią postawę przy rzucie, ramiona trzymamy pod kątem prostym w stosunku do celu, pomagamy sobie lewą ręką w przytrzymaniu kuli. Kulę trzymamy w prawej ręce i powinna się ona znajdować pomiędzy talią a klatką piersiową. Stopy trzymamy razem, kolana lekko zginamy, prawy łokieć nie powinien odchodzić daleko od biodra. Rzucamy.
Gra składa się z dziesięciu rund. W każdej z nich zawodnikowi przysługują dwa rzuty, których celem jest strącenie kręgli – najlepiej wszystkich. Strącenie całej dziesiątki oznacza koniec rundy. Maksymalnie w trakcie jednej rozgrywki można zdobyć 300 punktów. Oto jak punktowane są trafienia:

Strike – następuje, gdy strącamy wszystkie dziesięć kręgli w pierwszym rzucie. Poza 10 punktami przyznanymi automatycznie, strike powoduje, że punkty zdobyte łącznie w obydwu rzutach kolejnej rundy się podwajają.

Square – gracz strąca 10 kręgli w jednej rundzie (w dwóch rzutach). Otrzymuje za to 10 punktów oraz podwojenie punktów za pierwszy w kolejnej rundzie. Nie ma znaczenia, w jaki sposób strącenia rozkładają się na dwa rzuty. W pierwszym rzucie zawodnik może na przykład w ogóle nie zapunktować, by strącić całą dziesiątkę w drugim. Square i tak zostaje mu przyznany.

Open Frame – zawodnikowi nie udało się strącić dziesięciu kręgli w trakcie jednej rundy, ale zaliczył pojedyncze trafienia i na jego konto zostaje dopisanych tyle oczek, ile kręgli strącił. W tym przypadku nie mamy niestety żadnych bonusów w następnej rundzie.

Miss – następuje wtedy, kiedy podczas jednej rundy zawodnikowi nie udaje strącić ani jednego pionka. Rzeczywistość jest wówczas brutalna: zero punktów.
Wygrywa zawodnik, który jako pierwszy zdobędzie 300 punktów lub po zakończeniu 10 rund ma na swoim koncie więcej punktów od rywala.

Graliście kiedyś w kręgle? Jak Wam się podobało?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJaki śpiwór wybrać?
Następny artykułJak zrobić szpagat?

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here