W Niedzielę Palmową, rozpoczynającą w Wielki Tydzień, rodziny katolickie tłumnie udają się do kościołów. Przynoszą ze sobą palmy, które następnie zostają poświęcone. Następnie można zabrać je do domu jako element wielkanocnej dekoracji. Niektórzy zostawiają jednak palmy w kościele. Zebrane, są one palone w Wielką Sobotę. Powstaje z palm popiół, którym w Środę Popielcową posypywane są głowy wiernych. Msza w Niedzielę Palmową przybliża pamiątkę przybycia Jezusa do Jerozolimy, witanego palmowymi gałązkami. Dzień ten oprócz wymiaru religijnego ma duże znaczenie edukacyjne, szczególnie dla młodego pokolenia.

Jeśli w pobliżu miejscowości, w której mieszka rodzina, znajduje się skansen, można w tym dniu skorzystać z jego oferty. Często organizowane są w tym czasie spotkania, podczas których można zapoznać się z techniką wyplatania palm wielkanocnych oraz poznać tradycję tego procesu. Przywoływane są także ludowe zwyczaje i wierzenia związane z palmami wielkanocnymi. Podczas prelekcji w skansenie można dowiedzieć się, że palmy chroniły ludzi i ich domy przed wszelkim złem, natomiast długa palma przyniesie jej twórcy długie i szczęśliwe życie. Wierzono także, że im palma będzie piękniejsza, tym bardziej urodziwe będą dzieci tego, kto ją wyplatał.

Tego dnia warto wybrać się do miejsc, które słyną z palmowych tradycji. Zwyczaj wyplatania palm po dziś dzień kultywowany jest w Lipnicy Murowanej, Rabce i Limanowej (Małopolska) oraz na Kurpiach. Co roku odbywają się tam konkursy na najdłuższą i najpiękniejszą palmę. Wystawa palm jest bardzo widowiskowa. Dużo kolorowych kwiatów, różnorodnych ziół, barwnych wstążek. Palmy te osiągają pokaźne rozmiary, nawet do kilkunastu metrów wysokości. Ponadto muszą stać samodzielnie i nie mogą być wspomagane metalowymi elementami. Dzieci z pewnością będą zadowolone z takiej wycieczki, a możliwość zobaczenia takich „olbrzymów” będzie dla nich nie lada atrakcją. Warto wiedzieć, że wygląd i technika wykonywania palm zależą od regionu, z którego się wywodzą, stąd można wyróżnić palemki wileńskie, kurpiowskie czy góralskie.

Rodziny krakowskie mogą dodatkowo przyjrzeć się zanikającemu już zwyczajowi. Mowa o tzw. Pucherokach, czyli przebierańcach, którzy odwiedzają krakowskie domy o poranku. Podczas odwiedzin składają mieszkańcom życzenia wielkanocne.

Ponadto Niedziela Palmowa – jak każda niedziela – powinna zostać spędzona w rodzinnym gronie, w oderwaniu od codziennych spraw i obowiązków.

A jak Wy obchodzicie Niedzielę Palmową? Wypowiedzcie się w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZasady przyznawania świadczenia rehabilitacyjnego
Następny artykułSkładki ZUS dla osób prowadzących firmę

Joanna Nieć – kulturoznawca i menager kultury. Dziennikarskie kroki stawiała w kilku redakcjach. Zaczynała w miesięczniku studenckim, potem weszła z piórem do krakowskiej prasy. Współpracowała także z lokalną telewizją internetową. Opisywała, relacjonowała, komentowała. Zawsze stawia na rzetelność komunikatu i jednoczesne przekazanie go z polotem. Laszka sądecka od kilku lat związana z Krakowem.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Dotychczasowa edukacyjna i zawodowa ścieżka pokazała mi, że pisanie sprawia mi największą frajdę. Pisałam o krakowskich wydarzeniach codziennych, mam na swoim koncie kilka felietonów i wywiadów. Najbardziej cieszyło mnie pisanie o kulturalnych imprezach w Krakowie.

Podpatrywanie studenckiego życia i uczestniczenie w nim pozwoliło mi wychwycić kilka smaczków z imprezowego życia studenta. Każdą obserwację pointowałam w głowie odpowiednimi wnioskami i rozwiązaniami, czego wyrazem są moje porady na Spec.pl. Okazało się, że imprezowanie ma swoje zagwozdki, na które trzeba znaleźć patent.

W swoich poradach staram się podpowiedzieć, jak w danej sytuacji należy się zachować – żeby zabłysnąć, lub się nie zachowywać – żeby nie zbłaźnić się. Podaję na tacy propozycje imprezowego menu oraz sposoby zorganizowania domówki czy parapetówki. Sprawy z pozoru proste. Z pozoru, bo zazwyczaj okazuje się, że rzeczy proste są najbardziej skomplikowane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here