W żadnym wypadku nie rozpoczynajmy ustawiania mebli od faktycznych prac. Może brzmieć to dziwnie, lecz jest jak najbardziej uzasadnione. Nikt przecież nie chce, aby po pracochłonnym usytuowaniu ciężkiego wyposażenia o niebotycznych rozmiarach okazało się, że brakuje nam miejsca na kolejne, też przewidziane w danym pokoju, sprzęty. Prace powinniśmy wiec zacząć od rozrysowania na kartce lub w programie komputerowym układu pokoju. Pamiętajmy o zastosowaniu właściwej skali. Następnie, zmierzmy wszystkie meble i urządzenia, które mają stanąć w danym pomieszczeniu. Najważniejsza praca już za nami – teraz czas na stworzenie kilku koncepcji zagospodarowania wnętrza. Szybko przekonany się, że być może nasze pierwsze pomysły, które chcieliśmy naprędce wprowadzić w życie, na papierze nie wydają się już tak atrakcyjne. Oznacza to tylko tyle, że w rzeczywistości byłyby wyjątkowo nieudanym rozwiązaniem, czy to pod względem ergonomii, czy też estetyki wnętrza.
Przy planowaniu układu mebli pamiętajmy, że każdy pokój powinien posiadać swój punkt centralny. W sypialni będzie to oczywiście łóżko, w jadalni – stół z krzesłami, zaś w salonie – wygodna kanapa stojąca naprzeciw telewizora czy też kominka. Starajmy się tak rozplanować układ wnętrza, aby podkreślić wagę najistotniejszych w nim mebli, a inne sprzęty rozlokować na tyle umiejętnie, by nie burzyły harmonii przestrzeni i nie utrudniały korzystania z najważniejszego wyposażenia.
Jeżeli nasz nakreślony na kartce lub wprowadzony do programu graficznego plan zaaranżowania pokoju zdaje się być rozsądny i funkcjonalny, czas przejść do działania. Na początek ustawmy największe meble – będzie to np. sofa w pokoju dziennym czy stół w jadalni. Z reguły powinny one stać przodem w stosunku do punktu ogniskowego, którym jest, w zależności od pomieszczenia, telewizor, kominek czy też widok z okna. Pamiętajmy jednocześnie, że asymetryczne ustawienie mebli doda wnętrzu atrakcyjnego wyglądu i sprawi, że stanie się ono przytulną i miłą przestrzenią do życia. Z drugiej strony, symetryczny układ sprawdzi się najlepiej w pomieszczeniach biurowych.
Ustawiając wyposażenie pokoju, należy też wziąć pod uwagę tzw. kierunek przepływu osób, czyli drogę między drzwiami a wyjściem na balkon czy oknem. Nie powinny tam stać żadne sprzęty, które będą ograniczały możliwość przejścia. Z drugiej strony, nie starajmy się „oszczędzać” przestrzeni za wszelką cenę. Stół ustawiony przy samej ścianie straci na funkcjonalności przez niemożliwość wykorzystania jednego czy dwóch z jego boków, zaś ława dosunięta maksymalnie do kanapy oznacza skrępowany ułożenie nóg na podłodze. Rozmieszczając meble, pamiętajmy też o różnicowaniu przestrzeni, które zabije monotonię we wnętrzu. Zestawiamy więc proste i zaokrąglone linie, meble lekkie z masywnymi, a sprzęty ustawione na podłodze – z tymi powieszonymi na ścianach.
Dodalibyście coś do powyższych sugestii? Dajcie znać!