Każdy pies powinien zostać zachipowany, co można zrobić w większości przychodni weterynaryjnych, nie zapomnijmy umieścić numeru chipu naszego psa w odpowiedniej bazie (http://www.identyfikacja.pl/, http://www.europetnet.com/, http://www.petbase.pl/index.html). Nie każdy, kto znajdzie psa, wie o możliwości sprawdzenia jego numeru chip, dlatego dodatkowo pies powinien mieć dane adresowe/nr tel. właściciela przy obroży, najlepiej sprawdzają się grawerowane numery na blaszkach, nie wyblakną one z czasem ani nie ulegną wytarciu. Miejmy zawsze aktualne zdjęcie naszego podopiecznego, przyda się do ewentualnych ogłoszeń.

Co zrobić gdy pies już zaginie? Najlepiej jeśli jest taka możliwość, poprosić drugą osobę o pomoc – zostajemy w miejscu gdzie ostatni raz widzieliśmy psa i wołamy go co chwilę (psy często wracają po jakimś czasie), a druga osoba udaje się na poszukiwania w kierunku, w którym uciekł pies, wołając go wesoło po imieniu (jeśli będziemy się denerwować i wołać psa ze złością, nawet jeśli nas słyszy, może bać się podejść). Nie oddalajmy się z okolic miejsca, w którym straciliśmy psa z oczu przynajmniej przez 1-2 h.

pies zaginął jak szukaćmorguefile.com

Od razu zaangażujmy w poszukiwania jak najwięcej osób i podzielmy okolicę na rejony które poszczególne osoby będą przeszukiwać. Pytajmy napotkane osoby (zwłaszcza z psami), czy nie widzieli naszego psiaka. Jak najszybciej powiadamiamy o zaginięciu psa lokalne schronisko dla zwierząt, podajemy dokładny opis zwierzęcia (płeć, wielkość, rodzaj i kolor sierści, znaki szczególne, nr posiadanego chipu, kolor obroży itp.). W okolicy rozwieszamy ogłoszenia ze zdjęciem psa, bardzo pomaga informacja o choćby drobnej nagrodzie, ogłoszenia najlepiej umieszczać tam, gdzie przeczyta je najwięcej osób – przy przystankach, kościele, sklepie, również w miejscach najczęściej uczęszczanych przez ludzi z psami, a więc np. w parku. Powiedzmy naszym sąsiadom, że zginął nam pies, jest duża szansa, że sam wróci do domu, a wtedy dobrze by ktoś nas zawiadomił, jeśli pojawi się w okolicy. Zamieśćmy również ogłoszenia w popularnych serwisach internetowych, możemy też poprosić o pomoc w poszukiwaniach miłośników psów za pośrednictwem forów internetowych.

Poza powiadomieniem schroniska wybierzmy się tam również osobiście i obejrzyjmy wszystkie psy znajdujące się na kwarantannie, odwiedzajmy schronisko regularnie i tam też zostawmy ogłoszenie ze zdjęciem naszego zaginionego psa.

Zdarzyło Wam się, że Wasz pies zaginął? Jak to się stało? Jak skończyła się ta sytuacja? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCzy i jak przygarnąć psa z ulicy?
Następny artykułCzym karmić tchórzofretki?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here