Wadę, którą określa się jako niedomykalność zastawki mitralnej, można opisać w następujący sposób. Zastawka składa się z dwóch płatków. Istotą omawianej wady jest ich nieprawidłowe zamykanie się. To powoduje, że w sercu dochodzi do cofania się krwi – krew z lewej komory przemieszcza się z powrotem do lewego przedsionka. Warto w tym miejscu nadmienić, że czasami u osób zupełnie zdrowych dochodzić może do tego, że w trakcie badania echokardiograficznego widoczna jest fizjologiczna, niewielka fala zwrotna.

Istnieje bardzo dużo przyczyn, które wywoływać mogą niedomykalność zastawki mitralnej. Tego typu nieprawidłowości mogą występować od urodzenia i wówczas są one traktowane jako wady wrodzone. U sporej grupy pacjentów, którzy leczą się z powodu chorób mięśnia sercowego, z czasem dojść może do rozwoju tej wady. Mowa tu przede wszystkim o chorobie niedokrwiennej serca oraz niektórych kardiomiopatiach. Zaburzone funkcjonowanie zastawki może być wynikiem uszkodzenia jej w przebiegu chorób zapalnych, takich jak np.: toczeń układowy, twardzina układowa, chorób spichrzeniowych – chociażby skrobawicy. Spośród wielu przyczyn można wyróżnić i te, które mają charakter ostry, np. pęknięcie struny ścięgnistej, patologie mięśni brodawkowych.

W praktyce klinicznej dużo częściej spotyka się pacjentów, u których diagnozuje się przewlekłą niewydolność zastawki mitralnej. Zazwyczaj zaburzeniu temu nie towarzyszą specyficzne objawy, a bardzo często po prostu pacjent nie odczuwa żadnych dolegliwości. Niewątpliwie sam przebieg choroby zależy też od tego, jaka przyczyna wywołała zaburzenie. Jeśli już dojdzie do manifestacji klinicznej choroby, to pacjenci zgłaszają się do lekarza z powodu przewlekłego zmęczenia. Rzadziej skarżą się na uczucie duszności, bóle w klatce piersiowej, kołatanie serca. Inaczej jest, gdy chodzi o ostrą niedomykalność zastawki mitralnej. Wówczas nagle wystąpić może nasilona duszność, a nawet – w wyniku nagłego spadku ciśnienia tętniczego – pacjent może znaleźć się w stanie wstrząsu kardiogennego.

Jak rozpoznać niedomykalność zastawki mitralnej?

Oczywiście zawsze na początku drogi diagnostycznej pacjent powinien zgłosić się do lekarza, który go zbada. Bardzo istotnym elementem badania jest osłuchanie serca. Typowo udaje się wysłuchać lekarzom szmer patologiczny, który ma charakter skurczowy. Najlepiej słyszalny jest nad samym koniuszkiem serca. To, jak głośny jest szmer, zależy od tego, jak bardzo zaawansowana jest niedomykalność zastawki, czyli – idąc dalej tym tokiem rozumowania – jak dużo krwi cofa się z lewej komory do lewego przedsionka.

Choć zazwyczaj pacjent ma wykonywane różne badania dodatkowe, to najwięcej informacji dostarcza w tym wypadku badanie echokardiograficzne, które pozwala na uchwycenie i zobrazowanie krwi cofającej się z powodu niedomykalności zastawki mitralnej. Istnieje także możliwość pomiaru jej wielkości.

Czy znacie kogoś kto cierpiał na tę chorobę? Jakie leczenie zastosowano? Czy było skuteczne? Wypowiedzcie się!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNajczęstsze wady serca u dzieci
Następny artykułNiedomykalność zastawki mitralnej – leczenie

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here