Jednym z tego rodzaju ciekawych przepisów na „owocowe urozmaicenie” są banany w cieście. Przepis jest dziecinnie prosty do wykonania i nie powinien nikomu sprawić najmniejszych problemów. Ponadto banany w cieście doskonale nadają się jako lekka i niezbyt słodka przekąska, którą jednak w miarę potrzeby można urozmaicić i osłodzić na różne sposoby.
Do wykonania bananów w cieśnie trzeba przygotować ciasto naleśnikowe, jednak nieco bardziej gęste (jak do gofrów czy racuchów). Do jego przygotowania będą potrzebne:
mąka
2 jajka
olej
cukier puder
sól
banany
Do głębokiej miski należy wsypać 2 szklanki mąki, dodać do niej 2 żółtka, 2 łyżki oleju, odrobinę wody i cukru. Doskonały efekt przyniesie również dodanie do ciasta odrobiny cukru waniliowego lub innego aromatu – dzięki niemu ciasto będzie nie tylko smaczne, ale także apetycznie pachnące. Z tak przygotowanych składników należy wyrobić ciasto. Następnie pozostałe z dwóch jajek białka ubijamy na sztywną pianę z dodatkiem soli i delikatnie mieszamy z przygotowane wcześniej ciastem. W tak przygotowanym cieśnie należy maczać przekrojone na pół i w poprzek banany i smażyć je na głębokim tłuszczu, aby zarumieniły się równomiernie ze wszystkich stron. Po wyjęciu bananów z tłuszczu układamy je na papierowych ręcznikach, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Banany w cieśnie można podawać na wiele sposobów. Najprostszy z nich to posypanie ich cukrem pudrem. Jednak dla nieco bardziej wymagających smakoszy owocowych słodkości istnieją również inne warianty. Tak przygotowany deser można podawać, na przykład, na ciepło z lodami, polane gorącą czekoladą, z konfiturami, posypane wiórkami kokosowymi, płatkami migdałowymi lub z dodatkiem bitej śmietany.
Ponadto banany pomimo swojej wysokiej kaloryczności – bo w 100 gramach tych owoców zawarte jest ponad 90 kcal – zawierają wiele cennych i ważnych dla prawidłowego funkcjonowania składników i witamin. Zaspokajają głód na dłużej, zawierają dużo potasu, sodu, błonnika, selenu, beta-karotenu i witamin z grupy B.
Znacie inny przepis na banany w cieście? Podzielcie się nim w komentarzu.