Podłoża tików, nazywanych także ruchami mimowolnymi, najczęściej upatruje się w neurologii – w zaburzeniach pracy mózgu. Można mówić również o skłonnościach genetycznych, ale do tej pory nie wyszukanego pojedynczego genu odpowiedzialnego za rozwój ruchów mimowolnych. Z całą pewnością natomiast przyczyn można upatrywać w podłożu organicznym, a więc ściśle związanym z ciałem chorego. Nie wywołuje ich stres, choć jest on odpowiedzialny w znacznej mierze za zwiększenie częstotliwości. Ruchy mimowolne często współwystępują z ADHD, czyli z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej. Aby znaleźć przyczynę tików, lekarz (neurolog dziecięcy) przeprowadzi szczegółowy wywiad, a także zleci badania mózgu – tomografię komputerowa, rezonans magnetyczny oraz badanie EEG.

U dzieci prawdopodobny okres występowania ruchów mimowolnych to wiek 4-5 lat. Pojawiają się więc najczęściej w wieku przedszkolnym, ale potem w większości przypadków zanikają i nie wymagają leczenia. Tikami objawia się wtedy nierozładowane napięcie nerwowe w sytuacji niedojrzałego układu nerwowego. Znamienną jest granica 12 miesięcy. Jeśli tiki występują nadal, ewoluują, utrwalają się (najczęściej pod postacią powtarzalnego mrugania i grymasów twarzy), a dodatkowo stają się uciążliwe, włączane jest leczenie farmakologiczne. Gdy natomiast lekarz – neurolog dziecięcy nie wybada przyczyn natury medycznej, zazwyczaj proponuje kontakt z psychologiem.

Jak zachować się w obecności dziecka z ruchami mimowolnymi? Najistotniejsze jest zachowanie spokoju przez otoczenie, niewyśmiewanie i niezwracanie uwagi. Tiki nie są czymś, nad czym maluch może pracować czy zapanować. Stresowanie pociechy komentarzami, uwagami czy brakiem akceptacji wzmagają napięcie emocjonalne dziecka, przyczyniając się tym samym do pojawiania się i zwiększenia częstotliwości tików. Trzeba znaleźć sposób na przerwanie tego błędnego koła. Kluczowym czynnikiem jest spokój, a także próby rozładowywania nagromadzonego napięcia. Dobrym pomysłem może być systematyczne uprawianie zajęć, w tym sportu, a niektórych przypadkach także ziołolecznictwo i relaksacja. Niestety dziecko może spotkać się z nieprzyjemnymi komentarzami otoczenia lub wyśmiewaniem. Naszym zadaniem jest czuwanie nad samopoczuciem malucha i wspieranie go.

Czy Wasze dziecko ma tiki? Jakie? W jakich sytuacjach się ujawniają?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułUkąszanie kleszcza – powikłania
Następny artykułChłopak chce „dowodu miłości” – co robić?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here