Na szczęście wcale nie idzie twórcom reklam tak dobrze i jakoś jeszcze radzimy sobie w sklepie z dokonywaniem wyboru.

Porozmawiajmy o skutecznej reklamie na żywym przykładzie dobrej reklamy:


I teraz podstawowe pytanie: dlaczego ta reklama jest dobra?

1. Jest zabawna, można ją wykorzystać do marketingu wirusowego, chętnie się o niej opowiada, trafia do szerokiej publiczności, a w tym przypadku o to przecież chodzi.
2. Nieodłączną częścią tego filmiku jest logotyp sieci (rybki w finale tworzą logotyp w akwarium) i reklamowany produkt (kanapka z rybą), nie da się właściwie opowiedzieć tej reklamy nie wspominając przynajmniej o kanapce, ponieważ jest ona ważną częścią fabuły tej reklamówki
3. Nie nudzi nawet wielokrotnie oglądana, a przecież reklamy widzi się tak często, że zaczynają w pewnym momencie wręcz drażnić.

Dla przykładu antyreklama:


1. Jest denerwująca (irytująca muzyka, beznadziejne teksty i słabi „aktorzy”, fatalna realizacja), nieczytelna (adres strony na kolorowym tle jest trudny do odczytania, kiepsko wyeksponowany produkt), naiwna (sugestia, że posiadanie broni jest sposobem na powodzenie u kobiet), oparta na stereotypach (reklama sugeruje jasno, że kobiety to ładne istoty o inteligencji kijanki, co zupełnie niepotrzebnie ogranicza grupę docelową klientów do samych mężczyzn), epatująca erotyką, nie mającym nic wspólnego z promowanym towarem, wręcz maskującym go (czy mężczyzna, nawet zainteresowany takim produktem, będzie mu się faktycznie przyglądał, jeśli obok tańczą roznegliżowane, emanujące seksem kobiety?)

2. Już po 15 minutach nie pamięta się nazwy sklepu, rodzaju towaru, adresu internetowego, pozostaje tylko niesmak i pytanie, czy to była reklama broni, czy nielegalnego handlu ludźmi

3. Nudzi już w trakcie oglądania.

Tak więc na tym przykładzie doskonale widać wszystkie podstawowe błędy. Przede wszystkim trzeba reklamować się z pożytkiem dla produktu i marki. Te dwa skrajne przykłady mogą uświadomić, jak łatwo jest wydać pieniądze i nic dobrego nie zyskać. A co najgorsze – narobić jeszcze szkody.

A teraz inny przykład:

Fani motoryzacji, a już na pewno fani tej marki, znają tę reklamę doskonale. Reklama w założeniu ma za zadanie dotrzeć do nowych nabywców, zapoznać ich z marką i nakłonić do zakupu samochodu. Niestety jakiś czas po obejrzeniu tej konkretnej reklamy pamiętamy doskonale, że była ciekawą dla oka pokazówką grafiki 3D i że ktoś napracował się wymyślając cały skomplikowany proces tworzenia przypominający domino. Hmm… Kto pamięta tę markę? Niewielu… Bo fabuła reklamy nie wiąże się ściśle z marką i może bez niej istnieć. To podstawowy błąd. Poza tym widz zmęczony długą obserwacją wyczynów owych wiatraczków, dźwigienek i kółek zębatych nie ma już siły skupić się na akcencie końcowym, jakim jest przedstawienie marki.

A więc można zrobić dobrą reklamę, za spore pieniądze i zyskać o wiele za mało, jak na taki budżet. I nie dotyczy to tylko reklam telewizyjnych, ale wszystkich: prasowych, radiowych, mailingów i stron internetowych.

Na pytanie więc, jak się reklamować, ponownie odpowiadam: skutecznie.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułAdWords – co to jest?
Następny artykułJak się zmotywować do działania?

Inga K. Kowalewska – psycholog. Absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej (studia psychologiczne o specjalności „Zarządzanie i marketing” oraz studia podyplomowe z zakresu psychologii śledczej). Od 1996 roku prowadzi firmę zajmującą się doradztwem w dziedzinie public relations w sytuacjach kryzysowych oraz organizującą szkolenia wewnętrzne. Klientami firmy są głównie spółki giełdowe.

Jest autorką badania psychologicznego „Poczucie własności jako motywacja do kłamstwa”. Artykuł pt.: „Analiza struktury akcjonariatu”, opisujący wyniki tego badania, opublikowany został w gazecie giełdy Parkiet.

Artykuły naszego specjalisty znajdziesz tutaj:

Analiza struktury akcjonariatu

Porozmawiajmy o tym przy lunchu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here