W pewnych sytuacjach mailing jest świetnym uzupełnieniem komunikacji z klientem, a w innej będzie potraktowany jako denerwujący, łamiący prawo spam, a wysyłanie go będzie działaniem na szkodę własnej marki.

Na pewno mailing jest bardzo dobrym sposobem na sukcesywne uzupełnianie wiedzy stałych klientów o zmianach w ofercie, o promocjach i nowościach. Trafia w krótkim czasie do całej bazy osób zainteresowanych takimi informacjami, obrazowo prezentując im produkty i inne handlowe informacje. Jest więc nieporównywalnie tańszy, skuteczniejszy i szybszy niż tradycyjna komunikacja (telefon, spotkanie, konferencja).

Mailing jednak musi być dobrze przygotowany. Podstawową zasadą jest zawsze ten sam, jasno określony nadawca (najlepiej imię, nazwisko i firma). Dzięki temu jest szansa, że odbiorca nie usunie maila przed przeczytaniem, ponieważ nadawca będzie mu znany i będzie gwarantem pożądanej zawartości maila.

Częstym błędem jest umieszczenie wszystkich adresów odbiorców w polu Do: co sprawia, że wszyscy wraz z mailingiem otrzymują całą naszą bazę mailową klientów. A konkurencja zaciera ręce, bo też przecież subskrybowała nasz mailing, by być na bieżąca z ofertą konkurenta. Zatem bardzo ważne, aby w polu Do: umieścić tylko adres nadawcy, a adresy z bazy w polu UDW: (Ukryte Do Wiadomości).

Niezwykle istotny jest również temat mailingu. Od niego zależy, czy e-mail zostanie przeczytany. Treść e-maila z kolei nie powinna być za długa (jeden, góra dwa ekrany), powinna kierować na stronę internetową i do osób odpowiedzialnych za sprzedaż. Przy kreowaniu treści obowiązują podobne zasady, jak przy tworzeniu ofert handlowych. Podsumowując, dobrze przygotowany, przemyślany mailing powinien przynosić firmie wymierne korzyści, a czas poświęcony na jego przygotowanie nie będzie stracony.

Kiedy jednak mailing nie opłaca się? Na pewno wtedy, gdy dochodzi do łamania prawa, a przy mailingu jest to dość łatwe.

Zgodnie z obowiązującym prawem (art. 6 ustawy o ochronie danych osobowych) adres e-mail może być zaliczony do chronionych prawnie danych osobowych. W takiej sytuacji pozyskiwanie adresów e-mail, przechowywanie ich, czy używanie może spowodować uznanie firmy za administratora bazy danych osobowych. Do obowiązków administratora należy między innymi zgłoszenie zbioru danych osobowych do rejestracji Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych i zapewnienie jej właściwej ochrony. Ustawa przewiduje karę grzywny, a nawet więzienia za niedopełnienie obowiązków. Inny akt prawny, ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną, stawia przed firmami wymóg zgody na przesłanie informacji handlowej (art. 10). Rozsyłanie spamu (niezamówionej informacji handlowej) jest dla firmy prawdziwą antyreklamą, już nie wspominając o możliwej karze grzywny do 5 tys. zł.

Uwaga!

Przed rozpoczęciem działań zmierzających do rozsyłania mailingów należy więc zapoznać się z obowiązującymi przepisami i odnieść je do własnej sytuacji, by nie okazało się, że korzyść zostanie przyćmiona konsekwencjami prawnymi.

Uważacie, że mailing to dobry sposób na reklamę swojej firmy? Zapraszam do wypowiadania się.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCzym są mediacje?
Następny artykułRodzaje marketingu

Inga K. Kowalewska – psycholog. Absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej (studia psychologiczne o specjalności „Zarządzanie i marketing” oraz studia podyplomowe z zakresu psychologii śledczej). Od 1996 roku prowadzi firmę zajmującą się doradztwem w dziedzinie public relations w sytuacjach kryzysowych oraz organizującą szkolenia wewnętrzne. Klientami firmy są głównie spółki giełdowe.

Jest autorką badania psychologicznego „Poczucie własności jako motywacja do kłamstwa”. Artykuł pt.: „Analiza struktury akcjonariatu”, opisujący wyniki tego badania, opublikowany został w gazecie giełdy Parkiet.

Artykuły naszego specjalisty znajdziesz tutaj:

Analiza struktury akcjonariatu

Porozmawiajmy o tym przy lunchu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here