Ponadto brane są „pod lupę” wszystkie wydatki jakich dokonuje firma oraz eliminuje się te zbędne, by przywrócić efektywność działania firmy. Obserwacja życia gospodarczego pozwala jednak dostrzec wiele nieprawidłowości podczas redukcji wydatków. Oszczędności szukamy bowiem zwykle nie tam gdzie trzeba. Jak zatem dokonywać redukcji wydatków? Oto co mamy Wam do powiedzenia.

Na czym oszczędzać i dlaczego nie na szkoleniach?

Konieczność wprowadzenia oszczędności bardzo często skutkuje obcięciem budżetu na szkolenia. Wprowadzenie oszczędności w tym zakresie jest proste, gdyż nikt się temu zbytnio nie sprzeciwia, a same szkolenia traktowane są trochę jak „dodatkowy bonus” gdy firmie dobrze się wiedzie. Działanie to jest na tyle powszechne, że obecnie prawie nie ma firm, które w „trudnych czasach” szkoliłyby pracowników. Nie jest to dobra decyzja gdyż w trudnych czasach tak, jak nigdy potrzebne jest nabywanie nowych umiejętności aby radzić sobie z pojawiającymi się problemami.

Dość częstym posunięciem jest również ograniczanie działań promocyjnych i reklamy. A czy aby firma przetrwała trudności nie są potrzebni nowi klienci? Czy obecnym nabywcom nie warto przypomnieć o sobie by zyskać ich lojalność? Zarówno w zakresie szkoleń jak i promocji i reklamy niezbędna jest rewizja efektywności. Niech jej rezultatem będzie jednak eliminacja nieefektywnych elementów a nie zaniechanie jakichkolwiek działań.

Gdzie zatem szukać oszczędności?

Odpowiedzialny menedżer eliminację zbędnych wydatków powinien zacząć od tego, co zwykle robi na końcu czyli od siebie. Podobnie jest zresztą w zarządzaniu na szczeblu państwowym. Czy oszczędności nie szuka się w zasiłkach dla ubogich i bezrobotnych? Oczywiście łatwiej jest podejmować decyzje „uderzające” w tych, którzy nie potrafią się bronić. Nikt jednak nie próbuje znaleźć odpowiedzi na pytanie czy wprowadzenie takich cięć wydatków zasili budżet jakąś kolosalną kwotą?

Porównywalnie jest w przedsiębiorstwie, redukujemy wydatki, które i tak nie stanowią znacznej części kosztów. Rozpatrzmy zatem te kwestie, w których sumy wydatków są pokaźne, a nie są niezbędne. Na przykład podróże służbowe, które częściej są formą wypoczynku niż „ubijania interesów”. Podobnie samochody służbowe dla kadry zarządzającej. Czy od komfortu nie jest ważniejsze przetrwanie kryzysu bez konieczności pozbywania pracy żywicieli rodzin? Bądźmy uczciwi i zacznijmy oszczędzać na tym, co służy wyłącznie prestiżowi, wygodzie i własnej przyjemności!

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here