Człowiek również ma tu spory udział w efekcie końcowym, jednak w rzeczywistości haftuje maszyna, do której podłączony musi być komputer.

Rola człowieka jest najważniejsza na samym początku pracy. To on projektuje wzór w programie komputerowym. Planuje każdy szczegół obrazka, przypisuje im dokładne kolory. Może także podejrzeć w rzeczonym programie, jak będzie wyglądał obrazek po ukończeniu – nie jest to, rzecz jasna, możliwe w przypadku osób haftujących metodami tradycyjnymi. Następnie projekt ów przerabiany jest na uderzenia igły. Każda z nich ma przypisany inny kolor nici.

Plik z projektem musi zostać w następnej kolejności wgrany do specjalnej maszyny, która wykona nasze dzieło. Człowiek musi jeszcze przygotować materiał, całą resztą pracy zajmie już maszyna. Sama będzie przesuwała sobie materiał w odpowiedni sposób. Jej igły połączone są z cieniutkimi nićmi w różnych kolorach i to właśnie one będą samodzielnie odwzorowywać projekt narzucony im przez grafika. Maszyna taka charakteryzuje się dużą precyzją. Obraz wychodzący spod jej igieł musi być identyczny z tym, który projektant ma na ekranie swojego komputera.

Takie, wykonane wspólnymi siłami człowieka i komputera, dzieło może być gotowe już w kilka minut (wszystko zależy od jego rozmiaru), czego nie dokonałaby nawet najbardziej doświadczona hafciarka.

Haft komputerowy stosuje się najczęściej przy zdobieniu ubrań, tekstyliów oraz ręczników. Z takiej możliwości korzystają głównie przedsiębiorstwa, dla których istotna jest precyzja wykonania, estetyka, niski koszt usługi oraz bardzo krótki czas realizacji. Jeśli zatem komuś zależy na bardzo szybkim i niezwykle starannym hafcie, powinien zdecydować się na haft komputerowy.

Mimo to, gdybyśmy stworzyli ranking różnego rodzaju haftów, ten nie znalazłby się na wysokiej pozycji. Prześcignęłyby go hafty, które w stu procentach stworzyła ludzka ręka, a spośród nich te o długiej tradycji, stanowiące nieodłączny element naszej kultury.

Co myślicie o hafcie komputerowym? Stawiacie na tradycję czy cieszą Was tego rodzaju nowinki? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPrzegląd motocykla przed dłuższą podróżą
Następny artykułJakie wybrać oświetlenie do motocykla?

Dominika Olszewska – absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej pasją jest język hiszpański i szeroko pojęty Handmade: haftuje, wykonuje biżuterię; entuzjastka decoupage. W naszym serwisie mają Państwo okazję podziwiać jej prace.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Przygoda z własnoręcznie robioną biżuterią rozpoczęła się zupełnie niespodziewanie – od kolczyków stworzonych z uszkodzonego naszyjnika. Jako że efekt był zadowalający, zaczęły powstawać kolejne kolczyki, zawieszki, bransoletki z koralików, stopniowo dodawałam do nich inne elementy: piórka, muszelki, itp., by biżuteria była coraz ciekawsza i niepowtarzalna. W ten sposób zapełniłam całą szufladę i obdarowałam nimi mnóstwo koleżanek. Potem przyszła kolej na figurki z masy solnej, modeliny oraz haftowanie. Ostatnio odkryłam urok ozdób wykonanych z filcu.

Oprócz tego, zajmuję się tłumaczeniami z języka hiszpańskiego, który od wielu lat jest moją wielką pasją. Fascynuje mnie wszystko, co związane z kulturą śródziemnomorską, mediami oraz rozwojem osobistym

W każdej wolnej chwili zakładam rolki i robię rundkę po pobliskim parku, co mnie odstresuje i daje mnóstwo energii. Od niedawna stanowię rodzinę zastępczą dla kociąt ze schroniska.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here