Do pracy nad proponowanym przeze mnie wzorem potrzebujemy trzech kawałków cienkiego filcu w różnych kolorach, np. fioletowym, różowym i pomarańczowym. Z pierwszego wycinamy koło o średnicy 6 centymetrów. Brzegi nacinamy ruchem falistym, by uzyskać efekt płatków. Z pozostałymi kolorami postępujemy tak samo, jednakże średnica każdego z kół musi być mniejsza o jeden centymetr od poprzedniego.
Środek każdego z kółek przekłuwamy za pomocą srebrnej szpilki i nadziewamy je na nią w kolejności od najmniejszego do największego. Poszczególne fragmenty przesuwamy względem siebie tak, by „płatki” mniejszych fragmentów nie wystawały poza większe od siebie kółka, bo nie będzie to estetyczne. Wszystkie fragmenty muszą być bardzo mocno przesunięte w stronę główki szpilki i ciasno do siebie przylegać, tzn. nie powinny luźno przesuwać się względem siebie czy metalu. Brzegi kwiatka delikatnie ściskamy, by utworzyła się pionowa fałdka. Zszywamy ją nitką w identycznym kolorze jak zewnętrzny kawałek filcu. Powtarzamy to samo w trzech miejscach dokoła kwiatu, by uzyskać trójwymiarowy kształt.
Następnie zajmujemy się tylną częścią ozdoby – tworzymy tam pętelkę, która będzie utrzymywała zawieszkę na łańcuszku lub rzemyku. Do tego potrzebne są szczypce o zaokrąglonych dziobach. Szpilkę należy teraz zagiąć tak, aby uniemożliwić przesuwanie się kolorowych kawałków filcu. Odcinamy szczypcami do cięcia metalu kawałek szpilki, pozostawiając zaledwie jednocentymetrowy jego fragment. Okrągłymi szczypcami chwytamy tuż przy szpicu i przekręcamy o 360 stopni. Ten manewr powinien spowodować powstanie w tym miejscu okrągłego oczka.
Wielobarwna zawieszka jest już gotowa. Jej wykonanie kosztowało zaledwie kilka chwil pracy oraz około 5 złotych wydanych na materiały, zaś duma z wykonanego własnoręcznie dzieła z pewnością będzie o wiele większa.
Dlaczego lubicie nosić ręcznie robione ozdoby? A może obdarowujecie nimi bliskich? Dajcie znać!