Dawniej, fotografowanie nazywali to prewizualizacją. Obraz bowiem powstaje w naszej głowie, kadr dojrzewa, a zdjęcie jest już wypadkową naszej pierwszej myśli. Warto notować już same pomysły na zdjęcia lub tylko miejsca, w których będziemy chcieli robić zdjęcia.
Jeśli zaś mamy na tyle wyrazistą wizję sesji, że widzimy już gotowe kadry, możemy je narysować. Rysunki warto zabrać na sesję i pokazać modelce, żeby łatwiej jej było zrozumieć nasze intencje.
sxc.hu
W notatniku możemy także zbierać zdjęcia innych autorów, które będą naszą inspiracją lub możemy, tak jak Mozart, trzymać wszystko w głowie. Stanowczo odradzam ostatnią metodę, bo z doświadczenia wiem, że pamięć bywa zawodna.
sxc.hu
Macie inne pomysły na fajne zdjęcia? Podzielcie się z nimi w komentarzach.