Warto dla uzyskania lepszego efektu nieco je rozświetlić. Nieoceniona będzie w tym przypadku zewnętrzna lampa błyskowa – czy to studyjna wyposażona w przenośny generator, czy zwykła systemowa zasilana bateriami. Z triku, który zaraz opiszę, bardzo często korzystają fotografowie ślubni i modowi. Chodzi mianowicie o nadanie zdjęciu charakterystycznego reklamowego wyglądu. Wybieramy miejsce na sesję i mierzymy światło za pomocą światłomierza wbudowanego w korpus aparatu. Możemy do tego celu wykorzystać tryb P, czyli półautomatyczny. Zapamiętujemy wskazania światłomierza, a następnie kompensujemy ekspozycję na minus o jedną lub dwie działki, tak żeby zdjęcie zrobione bez lampy było niedoświetlone.

Załóżmy, że światłomierz pokazał nam przysłonę f/11. Aby skompensować ekspozycję ujemnie, musimy ustawić przysłonę na f/16. Następnie odpalamy lampę, ustawiając ją w pewnej odległości od modela i błyskamy. Sprawdzamy wyniki na wyświetlaczu LCD, żeby było wiadomo, czy lampa błyska odpowiednio mocno i w razie potrzeby korygujemy. Pamiętajmy, że możemy nie tylko zmniejszać siłę błysku i zoom, ale też odsunąć lampę od modela.

Lampa błyskowa świetnie sprawdza się także wtedy, gdy fotografowane osoby ustawimy tak, żeby słońce świeciło prosto w nasz obiektyw, czyli plecami do słońca. Jeśli nie użyjemy lampy, to albo przepalimy drugi plan, albo pierwszy plan będzie zbyt ciemny. Lampa może nam pomóc zrównoważyć oświetlenie. Jeśli będziemy musieli odsunąć ją na znaczną odległość od fotografowanych osób, wówczas możemy ściągnąć dyfuzor, który rozprasza światło emitowane przez lampę, ale także zmniejsza siłę błysku.

Uwaga!

Lampę błyskową w plenerze możemy stosować w połączeniu z różnymi modyfikatorami, takimi jak softboxy, beauty dishe, plastry miodu i inne. W dobrych sklepach fotograficznych możemy kupić całe zestawy nakładek na systemowe lampy błyskowe, dzięki którym nasza lampa będzie błyskać w bardziej kreatywny sposób.

Używacie lampy w plenerze? Znacie jakieś inne fajne triki z nią związane? Podzielcie się nimi.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułBalans bieli – co to, jak ustawiać?
Następny artykułLow key – co to znaczy, jak zrobić, na czym polega ta technika?

Dawid Markiewicz – fotograf i dziennikarz. Specjalizuje się przede wszystkich w fotografii ślubnej oraz fotografii mody. Właściciel firmy fotograficznej „Wonderland”

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Tajna jednostka do zadań specjalnych. Autor fotograficznych świadectw obecności. W swoich fotograficznych poszukiwaniach obiektyw kieruję głównie na ludzi.

Wykonuję sesje modowe, reklamowe, profesjonalne portfolia dla modelek i modeli oraz fotoreportaże i plenery ślubne. Należę do prestiżowych, międzynarodowych organizacji, zrzeszających najlepszych fotografów i fotoreporterów ślubnych na świecie: The Wedding Photojournalist Association (WPJA) oraz The Artistic Guild of the Wedding Photojournalist Asociation ([AG]WPJA).

Zainteresowanych zapraszam do współpracy przy tworzeniu fotograficznych opowieści, zarówno ze świata mody, jak i wszystkich, którzy planują zmienić stan cywilny - www.dawidmarkiewicz.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here