Emitent zaś zobowiązuje się do ich odkupienia w wyznaczonym terminie po określonej cenie, jak też ma obowiązek wypłacania w określonych okresach odsetek inwestorowi.

W zależności od podstawy emisji występują dwa rodzaje listów zastawnych:

– hipoteczny list zastawnych;

– publiczny list zastawny.

Hipoteczny list zastawny jest emitowany na podstawie posiadanych przez bank wierzytelności zabezpieczonych hipotekami. Może on przyjąć formę papieru wartościowego imiennego bądź na okaziciela. Może być emitowany w formie dokumentu bądź też jako zapis komputerowy.

Publiczny list zastawny jest emitowany na podstawie kredytów udzielonych wymienionym poniżej podmiotom lub objętych udzieloną przez nie gwarancją lub częściowym poręczeniem:

– Narodowego Banku Polskiego;

– Europejskiego Banku Centralnego;

– Rządów lub banków centralnych państw członkowskich Unii Europejskiej;

– Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, z wyłączeniem państw, które restrukturyzują lub restrukturyzowały swoje zadłużenie zagraniczne w ciągu ostatnich 5 lat;

– Skarbu Państwa;

– Jednostek samorządu terytorialnego.

Oprocentowanie listów zastawnych nie jest zbyt zachęcające, raczej nie przekracza ono 6% w skali roku. Jednak jest to dość bezpieczna inwestycja, szczególnie w Polsce w której inspekcja nieruchomości na którą przyznaje się kredyt jest bardzo dokładna, do tego warunki które musi spełnić kredytobiorca są bardzo restrykcyjne. Dodatkowo przy bankach hipotecznych działa niezależny powiernik wyznaczany przez Komisję Nadzoru Finansowego, którego zadaniem jest nadzór nad prawidłowością wyceny nieruchomości i zabezpieczeń wymaganych dla listów zastawnych przez KNF.

Obecnie inwestor indywidualny może inwestować w część listów zastawnych (cześć jest przeznaczona tylko do zakupu hurtowego). Listami zastawnymi można także handlować na rynku wtórnym, co daje możliwość ich sprzedaży przed terminem zapadalności.

Listy zastawne są doskonałą metodą na kreację pieniądza potrzebnego do pobudzenia rozwoju rynku nieruchomości. Dostępność kredytów dla osób kupujących mieszkania jest podstawą  w społeczeństwie, które tak bardzo potrzebuje odmłodzenia struktury demograficznej. Założeniu rodziny zdecydowanie sprzyja posiadanie własnego lokum. Obecnie toczą się rozmowy rozpoczęte z inicjatywy KNF o  możliwości zwiększenia emisji listów zastawnych przez banki hipoteczne „w oparciu o portfele hipoteczne innych banków”. Oznacza to, że choć technicznie emitentami nadal pozostawałyby banki hipoteczne, to już zabezpieczeniem listów zastawnych byłyby wierzytelności innych banków. Rozwiązanie to dawałoby ochronę depozytom „regularnych” banków, które nie byłyby narażone na obciążenie finansowe związane z pokrywaniem zobowiązań wynikających z emisji listów zastawnych.

Inwestujecie lub inwestowaliście kiedyś w listy zastawne? Jeśli tak, podzielcie się swoimi doświadczeniami. Uważcie, że to się opłaca?

1 KOMENTARZ

  1. Ostatnio byłam na spotkaniu w Tax Care i przynzam się, że moim zdaniem mają dobrą ofertę i obejmuje ona wiele usług (zresztą na gf3rze w artykule jest to dokładnie rozpisane). Standard jest podobno zapewniony jak w biurze rachunkowym, ale do wszytskiego jest dostęp online. Mf3wisz, że się nie znasz i nie chcesz popełnić jakieś niepotrzebnej gafy, to radziłabym pf3jść do Tax Care. Oni się zajmą tym żebyś miał wszystko zgodnie z prawem i żeby odpowiednio Cię rozliczyć:)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here