Dla sprawnego i zakończonego sukcesem połączenia w procesie powinni wziąć udział kompetentni doradcy finansowi, posiadający doświadczenie i wiedzę z zakresu analizy stanu finansowego firmy, a także jej wyceny. Aby transakcji przejmowania firmy nie realizować z syndykiem masy upadłościowej i z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z prawa upadłościowego, powinno się zastosować do kilku podstawowych zasad.

Transakcja połączenia spółek kapitałowych potocznie określana jest jako sprzedaż firmy. Polega ona na zbyciu całego przedsiębiorstwa, zbyciu części majątku lub sprzedaży części lub całości udziałów w spółce kapitałowej. Wybór jednej z form sprzedaży będzie podstawą do określenia dalszych działań. Na tym etapie szczególnie ważna będzie pomoc doradców potrafiących prawidłowo rozpoznać intencje partnera biznesowego, sposób postępowania zmierzający do maksymalizacji korzyści z planowanego przejęcia, jak również minimalizacji jego kosztów. Wybór strategii powinien uwzględniać strukturę organizacyjną nabywcy, strukturę majątkową i organizacyjną przejmowanej firmy, cele rynkowe planowanej transakcji, ograniczenie ryzyka nabywcy, optymalizację transakcji pod względem podatkowym czy specyfikację rynku, na którym funkcjonuje przedsiębiorstwo.

W przypadku fuzji, czyli połączenia dwóch spółek, niezwykle istotnym aspektem jest również optymalny dobór formy prawnej dla podmiotu mającego powstać w wyniku przeprowadzenia transakcji. Wiele transakcji nabycia jednej firmy przez drugą uznawane jest za praktykę ograniczającą konkurencję w postaci niedozwolonej koncentracji przedsiębiorców. Ważnym zagadnieniem będzie więc uniknięcie uznania transakcji za taką. Przejęcie firmy czy też większościowego pakietu udziałów w spółce, jako koncentracja podmiotów w rozumieniu przepisów antymonopolowych, wymagać może zgłoszenia Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Kluczowym aspektem przed transakcją jest przygotowanie firmy do takiego zdarzenia: uporządkowanie kwestii formalnych, aktualizacja wygasłych pozwoleń, wpisy do ksiąg wieczystych, zarejestrowanie znaków towarowych, przyjrzenie się kontraktom ze stałymi kontrahentami, kluczowymi pracownikami, usprawnienie organizacji poprzez zastosowanie odpowiednich procedur i tym podobne.

Rozpoczęcie procesu przejęcia, rozpoczyna się zwykle od podpisania przez strony tak zwanego listu intencyjnego, w którym zapewniają się one wzajemnie o czasowej wyłączności na prowadzone negocjacje. Zawierane jest w nim również zobowiązanie do zachowania poufności danych dotyczących zbywanego przedsiębiorstwa, kontaktów handlowych, stosunków z dostawcami, odbiorcami. Udostępnienie tych informacji jest warunkiem podjęcia decyzji o zakupie, jednak nie zawsze korzystnym dla sprzedającego, albowiem konkurent jeszcze przed zawarciem umowy uzyskuje istotne informacje na temat konkurującego przedsiębiorstwa.

Nieodłącznym elementem będzie audyt przejmowanego przedsiębiorstwa uwzględniający prawny, organizacyjny, ekonomiczny i techniczny aspekt funkcjonowania nabywanego przedsiębiorstwa. Będzie stanowił gruntowną analizę przeprowadzaną z udziałem biegłych, prawników oraz rewidentów. Wynik audytu umożliwia ocenę stopnia ryzyka inwestycyjnego, ekonomicznego i prawnego transakcji. Nabywający na podstawie raportów z audytu nabędzie wiedzę potrzebną do złożenia oferty. Dodatkowo, na podstawie audytu nabywca może domagać się ustanowienia zabezpieczeń i gwarancji lub uzależnić zapłatę od usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Dlatego tak ważne jest przygotowanie do transakcji poprzez uprzednie uporządkowanie przedsiębiorstwa. Na etapie wstępnym przygotowania transakcji konieczny jest dobór właściwej struktury transakcji powodującej minimalizację jej kosztów podatkowych.

Uwaga!

Sprawne przeprowadzenie fuzji bądź przejęcia wymaga od stron korzystania z wiedzy prawników posiadających doskonałą znajomość prawa. Jest to proces skomplikowany, wyjątkowo pracochłonny, ale niekiedy konieczny lub zwyczajnie opłacalny.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zlikwidować konto w banku?
Następny artykułNieetyczne zachowania pracowników – jaka kara?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here