Prowizja ta jest różna w zależności od biura, jednak większość z biur maklerskich dodatkowo stosuje prowizję minimalną, wynoszącą odpowiednią wartość, podaną w złotówkach. Oznacza to, że za naszą transakcję wniesiemy opłatę w wysokości odpowiadającej stawce procentowej naszego biura, nie mniejszą jednak niż wyznaczony próg prowizji minimalnej.

Prowizja minimalna to dla biura często wyższy zysk niż w przypadku naliczania procentowej kwoty prowizji. Dokonując transakcji poniżej minimalnej prowizji, sami zwiększamy jednostkową prowizję za dany instrument finansowy. Jednostkowa prowizja zaś to nic innego jak kwota prowizji przypadająca na daną jednostkę zakupionego bądź sprzedanego papieru wartościowego.

Przykład 1: kupujemy 10 akcji spółki X po cenie 5,00 zł, natomiast prowizja w naszym biurze wynosi 0,40% od kwoty transakcji, minimalna prowizja to 6 zł. Za akcje zapłacimy 50 zł. Wg standardowej stawki prowizyjnej prowizja powinna by wynieść 0,20 zł, wyniesie natomiast 6 zł, ponieważ poniżej tej kwoty biuro nalicza nam minimalną wartość prowizji.

Prowizja maklerska przypadająca na jednostkę wynosi w tym przypadku: 6 zł / 10 akcji = 0,60 zł

W danym przypadku zapłacimy aż 12% prowizję, co oznacza, że aby na naszej transakcji można było zarobić, cena akcji musiałaby wzrosnąć do kwoty ponad 6,20 zł, ponieważ chcąc ją sprzedać, biuro naliczy jeszcze raz minimalną prowizję w kwocie 6 zł. A więc kupując akcje po 5 zł, sprzedając po 6,20 zł, nic nie zarobimy oraz nic nie stracimy. Ceny akcji w tym czasie wzrosły o 24%, natomiast nasz cały zysk został „zjedzony” przez prowizję.

Przykład 2: kupujemy 400 akcji spółki X po cenie 5,00 zł, prowizja wynosi 0,40% od kwoty transakcji, minimum 6 zł. Za akcje zapłacimy 2000 zł. Wg standardowej stawki prowizyjnej prowizja wyniesie 8 zł.

Prowizja maklerska przypadająca na jednostkę wynosi w tym przypadku: 8 zł / 400 akcji = 0,02 zł

W danym przypadku zapłacimy aż 0,4 % prowizję, co oznacza, że aby na naszej transakcji można było zarobić, cena akcji musiałaby wzrosnąć do kwoty większej niż 5,02 zł. A więc kupując akcje po 5 zł, sprzedając po 5,02 zł, nic nie zarobimy oraz nic nie stracimy. Jeżeli cena akcji wzrośnie do 6,20 zł i wówczas podejmiemy decyzję o jej sprzedaży, zarobimy w tym przypadku 462 zł, po odjęciu prowizji za kupno i sprzedaż. Zysk wyniesie wówczas 1,15 zł na jednej akcji.

Aby zatem zmniejszyć jednostkową prowizję maklerską, należy kupować za kwotę przewyższającą wartość prowizji minimalnej. W łatwy sposób obliczymy wartość minimalnej transakcji używając następującego wzoru – dzieląc minimalną prowizję danego biura przez procentową prowizję od transakcji otrzymamy kwotę transakcji, powyżej której nasza jednostkowa wartość transakcji będzie najniższa i stała, zgodna z procentową prowizją podawaną w tabeli opłata i prowizji.

W naszym przykładzie: 6 zł / 0,004 = 1500 zł. Przy kwocie 1500 zł zapłacimy prowizję maklerską 6 zł, wynoszącą jednocześnie 0,4% całej transakcji.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułStyle uczenia się – kinestetyk
Następny artykułStyle uczenia się – czuciowiec, dotykowiec

Marcin Łabuś – absolwent zarządzania specjalizujący się w zastosowaniu narzędzi promotion-mix w działalności polskiego sektora telekomunikacyjnego oraz bankowego. Doświadczenie zdobywał przez rozwijanie swoich zainteresowań. Praca to dla niego pasja. Twórca i właściciel portalu telekomunikacyjnego „Simplik.pl”.


Nasz specjalista pisze o sobie:

W 2011 roku ukończyłem studia magisterskie na Wydziale Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej. Specjalizuję się w zastosowaniu narzędzi marketingu w usługach telekomunikacyjnych i bankowych. Zastosowanie elementów marketingu-mix stało się moją pasją podczas studiów, zaś szeroką wiedzę z zakresu bankowości i telekomunikacji mobilnej zdobyłem realizując swoje zainteresowania.

Interesuję się również tematyką inwestycji giełdowych oraz psychologią graczy giełdowych. Silne emocje na giełdzie sprawiają, że nawet najlepsze strategie inwestycyjne nie dają oczekiwanych rezultatów. Psychika graczy jest więc przeszkodą w racjonalnym podejmowaniu decyzji.

Wolny czas spędzam podróżując i odkrywając nowe ciekawe miejsca. Uwielbiam wycieczki rowerowe i spacery po górach.

Zainteresowanych tematyką telekomunikacji zapraszam do współpracy przy tworzeniu alternatywnego portalu – Simplik.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here