Odmowa podania numeru telefonu zależy od okoliczności. Teoretycznie łatwiej ją skonkretyzować, jeśli nie znamy delikwenta lub jeśli jego styl bycia kompletnie nie przypadł nam do gustu. Schody pojawiają się wtedy, kiedy chcącego uzyskać na nas namiar względnie lubimy i szanujemy. Stwierdzenie, że nie jesteś zainteresowana, sugeruje, że intencje proszącego łączą się w Twoim mniemaniu z przyszłą randką. Nie zawsze tak jest. Osoba, która prosi nas o numer, mogła po prostu uznać nas za ciekawego partnera do rozmów, a ewentualną relację z nami za owocną i wartościową.
W przypadku, kiedy mężczyzna chce otrzymać nasz numer po kilkuminutowej rozmowie lub nawet po wymianie paru spojrzeń, nie musimy zbyt główkować nad sprecyzowaniem odmowy. Wystarczy powiedzieć, że to za wcześnie na wymianę kontaktami, ponieważ zbyt dobrze się nie znacie. W przypadku jednorazowego spotkania można posłużyć się kłamstewkiem, że korzystamy z telefonu firmowego, który po pracy wyłączamy. Ta ściema jest z pewnością bardziej wiarygodna niż teksty w stylu „Zgubiłam telefon” albo „Nie pamiętam numeru” – taka reakcja może przynieść odwrotny efekt i jedynie spotęgować natarczywość mężczyzny.
Zawsze można powiedzieć, że masz zastrzeżony numer, potem delikatnie się uśmiechnąć i zmienić temat rozmowy. Można spróbować również obrócić sytuację w żart i odpowiedzieć, że podzielenie się numerem będzie go kusiło do napisania wiadomości, a ty bardzo, ale to bardzo, nie lubisz smsować lub że kiedyś dałaś numer nieznajomemu na imprezie, który potem wydzwaniał do Ciebie o dziwnych porach, robiąc nieśmieszne psikusy. Ostatecznie musiałaś zmienić numer telefonu, a nowy podajesz jedynie najbliższym znajomym.
Odrębną grupę stanowią metody na „Jestem zajęta”: mam chłopaka, jestem emocjonalnie zajęta albo pokazanie obrączki.
Można także posłużyć się kontaktem zamiennym – e-mailem. Odpisanie na niego (bądź nie, wszak mógł zaginąć w wirtualnej przestrzeni) jest o wiele łatwiejsze, niż użeranie się przez telefon.
Można odbić piłeczkę i poprosić o numer adoratora zapewniając, że z pewnością zadzwonisz.
Najskuteczniejszą formą odmowy jest jednak zdecydowanie i konsekwencja. Klarownie wyraź, że nie jesteś zainteresowana spotkaniem z danym mężczyzną i sprawę uważasz za zamkniętą. Możesz także powiedzieć, że masz inne obowiązki towarzyskie (rozmowa z innymi), po czym odchodzisz. Jeśli rozmówca nalega, nie miej obaw – wyraź się grzecznie i jasno jednocześnie: „Nie jestem zainteresowana dalszą rozmową. Proszę już więcej nie nalegać. Nadużywa Pan mojej cierpliwość”. Brzmi oficjalnie, ale z klasą, która zamyka usta dalszym staraniom.