Istnieje powszechnie stosowana metoda stosowana w celu zlokalizowania tego mistycznego obszaru. Jeżeli więc jesteś na jego tropie, przeczytaj uważnie instrukcję poniżej, a otrzymasz gwarancję, że Twoja partnerka dopiero z Tobą odkryje prawdziwe znaczenie słowa „orgazm”.
1) Umyj dokładnie ręce i zadbaj o to, by twoje paznokcie były czyste i równo przycięte. Ponieważ twoje palce będą najbardziej zaangażowane w szukanie u partnerki punktu G, musisz dołożyć wszelkich starań, by były nieskazitelnie czyste i nie spowodowały ryzyka rozprzestrzenienia się infekcji lub bakterii. Długie paznokcie mogą zarysować lub zranić wewnętrzną tkankę pochwy (podobnie jak niespiłowane, ostre zakończenia), dlatego też przygotuj się odpowiednio na ten moment i zawczasu zrób z nimi porządek.
2) Przeznacz czas na pobudzenie partnerki. Możesz delikatnie masować jej ciało, całować czy pieścić oralnie. Ważne jest, by była zrelaksowana i jednocześnie pobudzona. W tym stanie odnalezienie punktu G je st znacznie łatwiejsze.
3) Dopilnuj, byście oboje ułożyli się wygodnie. Na tym etapie rozpoczniesz penetrację palcem jej pochwy i stymulację łechtaczki. Możesz to robić siedząc obok niej lub klęcząc miedzy jej kolanami. Pamiętaj, że znalezienie punktu G może zająć Ci nawet 20 minut, dlatego nie wstydź się i przyjmij z partnerką najwygodniejszą pozycję z możliwych.
4) Włóż palec do pochwy i próbuj wszystkich kombinacji (płytko, głęboko itd.). Nie spiesz się i wykonuj powolne ruchy. Używaj śliny lub nawilżaczy, by zachować wilgotność.
5) Musisz przypilnować, by partnerka informowała Cię, co jej się podoba lub czego chce – wolniej, delikatniej, mocniej. Jest to ćwiczenia dla W obojga – bez jej pomocy nie zajdziesz daleko.
6) Nadszedł czas na punkt G. Włóż palec na głębokość ok. 2-3 centymetrów i szukaj niewielkiego wybrzuszenia o średnicy ok. 1,5-2,5 centymetra (w zależności od kobiety). Można go rozpoznać poprzez dosyć chropowatą powierzchnię w porównaniu z zresztą dróg rodnych. Pamiętaj też, że znajduje się na przedniej ściance pochwy.
7) Jeżeli już go wyczujesz, zacznij eksperymentować z różnym naciskiem: mocno, lekko, delikatnie. Z reguły najlepszym sposobem jest dotyk ze stałym naciskiem, coś w rodzaju: do przodu-do tyłu (pamiętaj, że jesteś w stałym kontakcie ze swoją partnerką, która Cię cały czas naprowadza).
8) Dodaj do tego stymulację łechtaczki. Ciekawym wrażeniem dla niej będzie, gdy wykorzystasz palec środkowy do pieszczenia punktu G, zaś kciuk do stymulacji łechtaczki.
9) Jeżeli twoja partnerka nie będzie miała orgazmu, nie przejmuj się. Jest to ćwiczenie w odnajdywaniu punktu G. Im dłużej będziecie trenować, tym większą satysfakcję będzie ona odczuwać. Najgorzej jest za pierwszym razem, ale punkt G ma to do siebie, że raz pobudzony, daje orgazm za każdym razem coraz szybciej.
10) Ostatnia rada: spróbuj wykonywać te ćwiczenie na różne sposoby: przed, po orgazmie, stosuj różne stopnie nacisku, uderzeń, kątów, przyjmuj z partnerką różnorodne pozycje. Ale przede wszystkim – rozmawiaj z nią.
Gdzie szukalibyście informacji dotyczących życia intymnego? Podzielcie się swoją opinią.