Do tego wystarczy odrobina cierpliwości i minimalne zdolności manualne (tudzież pomoc uzdolnionej w tym kierunku osoby).
Przerabianie ubrań ma długą historię, a jednocześnie wpisuje się w najnowszy, ekologiczny trend. Re-using polega na użyciu posiadanych rzeczy powtórnie – niekoniecznie w ten sam sposób i niekoniecznie w tej samej formie.
Pierwsze co się nasuwa, to oczywiście obcięcie na krótko. Wykonanie takiej przeróbki nie wymaga od nas żadnego wysiłku – jeśli chcemy iść w styl festiwalowy czy też wakacyjny, zostawiamy wiszące frędzelki i możemy ruszać. Nieco więcej pracy wymaga obcięcie i podwinięcie.
A właśnie takie krótkie spodnie jeansowe są najmodniejsze. W połączeniu z fajną marynarką lub długim swetrem nadamy im nieco szlachetniejszego rysu. Idealnie gdyby wasze jeansy miały podniesioną talię – w tym sezonie bowiem inspirujemy się latami 90.
Wąskie modele możemy również obciąć ponad kostką uzyskują szalenie modne jeansy w stylu kolekcji Isabel Marant – seksowne, nawiązujące do stylu rockabilly z lat 50. W połączeniu z wysokimi szpilkami takie spodnie doskonale wydłużają nogi.
Jeansy możemy również przefarbować – jeśli tylko odpowiada nam długość i kształt, a razi na przykład zbyt jasny kolor. Farby do materiałów kosztują kilka złotych – cała operacja polega na wcześniejszym namoczeniu jeansów w wodzie, rozpuszczeniu odpowiedniej ilości barwnika w wodzie(pamiętajcie o proporcjach – kierujcie się instrukcją z opakowania!), a następnie gotowaniu jeansów w kolorowym wywarze. Aby utrwalić kolor zaleca się wsypanie 2 łyżek soli na każdy litr wody. Takie farbowanie jest łatwe, mało pracochłonne i skuteczne.
Jednak nie tylko farbowanie na jednolity kolor jest w modzie. W związku z wspomnianym powrotem mody na lata 90. powróciły tez marmurki. Taki wzór na jeansach robimy za pomocą mocnego wybielacza – po prostu bez składu i ładu polewamy jeansy cienkimi strużkami wybielacza.
Macie inne fajne pomysły na przerobienie jeansów? Podzielcie się nimi!